Siatkarskie drużyny mogły dokonywać wzmocnień do 31 grudnia. Za nowymi zawodniczkami rozglądały się nasze zespoły: Tomasovia Tomaszów Lubelski i Verano Sobieski 46 Lublin. Ostatecznie udało się tylko drugiej z tych ekip, która pozyskała Dorotę Lewandowską z Budowlanych Toruń.
– W poprzednim sezonie Lewandowska była najlepszą siatkarką Budowlanych jeszcze w I lidze, dlatego cieszymy się, że teraz będzie grała u nas.
Toruń nie dogadał się i my po prostu skorzystaliśmy z okazji. Mamy nadzieję, że bardzo nam pomoże. Kontaktowaliśmy się jeszcze z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, ale nie udało się już nic załatwić – mówi trener Sobieskiego Dariusz Goljanek, który przyznał również, że ma coraz mniej zmartwień kadrowych. Na problemy z kolanem narzeka jedynie Dorota Nucińska
Za wzmocnieniami rozglądał się również szkoleniowiec z Tomaszowa Lubelskiego, ale Stanisławowi Kaniewskiemu nie udało się znaleźć żadnej zawodniczki.
– Czas na dokonywanie transferów był do 31 grudnia i niestety nam się nie udało. Po prostu na rynku nie zostały już żadne siatkarki, które nas interesowały.
Przed nami ciężka końcówka sezonu, ale postaramy się utrzymać II ligę bez konieczności gry w barażach – przekonuje trener Kaniewski.