Od 4 sierpnia zawodniczki Tomasovii przygotowują się do nowego sezonu. W najbliższy weekend wystąpią w turnieju towarzyskim we Frysztaku.
- Wiadomo, że Marta Machoś była naszym filarem w poprzednim sezonie. Trudno będzie ją zastąpić, ale liczymy, że nowe dziewczyny okażą się wzmocnieniami. Obie są wysokie, mają 181 i 184 cm wzrostu. Dodatkowo trzeba pamiętać, że zawsze traciliśmy w przerwie letniej więcej zawodniczek, tym razem tylko dwie, a trzon pozostał bez zmian - przekonuje trener Stanisław Kaniewski.
Tomasovia nowy sezon rozpocznie 27 września. Wcześniej będzie rozgrywała mnóstwo meczów kontrolnych. Jeden z Developresem Rzeszów ma już za sobą.
Chociaż to rywalki wygrały 3:0, to pierwszy sparing trzeba zaliczyć na plus. W najbliższy weekend "niebiesko-białe” we Frysztaku wezmą udział w turnieju, gdzie będą miały okazję sprawdzić się na tle: Stali Mielec, Jedynki Tarnów i ponownie Developresu. Kolejne zawody zostały zaplanowane na: 6-7 września w Jarosławiu, 13-14 września w Tomaszowie Lubelskim i 21-22 września w Mielcu.
- Naszym celem w nowym sezonie będzie gra o jak najlepsze miejsce. Liczymy, że uda nam się powtórzyć wynik z poprzednich rozgrywek. Wiadomo jednak, że rywale się zbroją i będzie sporo groźnych drużyn. Na razie mamy szeroką kadrę, w której znajduje się aż 12 zawodniczek i trwa zacięta walka o szóstkę. Rywalizacja wyjdzie jednak na dobre dziewczynom i całemu klubowi - dodaje szkoleniowiec zespołu z Tomaszowa Lubelskiego.