Podopieczni Marka Deca rozbili aż 6:1 Sokół Konopnica. Podstawowym celem beniaminka jest spokojne zapewnienie sobie ligowego bytu
O to wiosną nie powinno być trudno, bo przewaga Sygnału nad drużynami z dołu tabeli wydaje się być dość bezpieczna. Lublinianie są na 11 miejscu, a na swoim koncie mają 17 pkt. Trenera Marka Deca zimą powinna cieszyć przede wszystkim postawa drużyny w spotkaniach sparingowych. Jego podopieczni grają bardzo ofensywnie i strzelają dużo bramek.
W sobotę rozbili A-klasowy Sokół Konopnica aż 6:1. Piłkarze z „okręgówki” na początku dostali wprawdzie zimny prysznic w postaci utraconej bramki, ale później już kompletnie zdominowali boiskowe wydarzenia. Strzelanie rozpoczął Szymon Bielecki, który popisał się indywidualną akcją. Na prowadzenie Sygnał wyprowadził Piotr Banach, a przed przerwą gola zdążył zdobyć jeszcze Jakub Łuczyński.
Po zmianie stron swoje trafienia zaliczyli ponownie Banach, a także Maciej Janowski i Sebastian Cieślak. Warto wspomnieć o tym, że w składzie Sygnału pojawili się Adrian Ogorzałek i Sebastian Sztejno, którzy wracają do drużyny po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej urazami. – Obaj są dla nas istotnymi wzmocnieniami, a w meczach towarzyskich prezentują się solidnie. Testujemy jeszcze dwóch młodych Ukraińców. Decyzja dotycząca ich przyszłości jeszcze nie została podjęta. Naszym podstawowym celem jest zapewnienie sobie ligowego byt. Jak uda nam się to zrobić, to będziemy mogli pomyśleć o wyższych celach – mówi Paweł Pracownik, II trener Sygnału.
Ciekawie jest również w innych klubach lubelskiej klasy okręgowej. W Granicie Bychawa błyszczy Grzegorz Pietrzak. 25-letni snajper strzelił trzy bramki w wygranym przez 3:2 meczu ze Spartą Rejowiec Fabryczny. Do przerwy 2:0 wygrywali gracze z chełmskiej klasy okręgowej, ale losy meczu kompletnie odmienił koncert w wykonaniu Pietrzaka.
Nieco gorsze nastroje mogą mieć za to gracze Ruchu Ryki. Piłkarze wicelidera „okręgówki” przegrali 3:4 z A-klasowym Mazowszem Stężyca. Gole dla ekipy Pawła Wardy zdobywali Krzysztof Gransztof, Paweł Osojca i Dawid Osojca.