Piłkarze z Hrubieszowa po zwycięstwie nad Gromem Różaniec mogą być już niemal pewni awansu do czwartej ligi
Piłkarze Unii Hrubieszów kontynuują zwycięską passę. W niedzielę wygrali już po raz czwarty z rzędu. W spotkaniu z drugą siłą ligi, Gromem Różaniec, nie mieli większych problemów z zainkasowaniem kompletu punktów.
Mecz rozpoczął się dla nich bardzo dobrze, bo już w 11 min wynik otworzył Siergiej Borys. Niespełna 20 minut później było już 2:0, a jeszcze przed przerwą na kolejną bramkę dołożył Piotr Fulara. Grom za wszelką cenę dążył do wyrównania, ale tego dnia nie był w stanie utrzeć nosa faworytowi. Udało się strzelić tylko jednego gola, autorstwa Arkadiusza Kusiaka.
Unia może być już niemal pewna awansu do czwartej ligi. Na osiem kolejek przed końcem sezonu podopieczni Marcina Nowaka mają piętnaście punktów przewagi nad wiceliderem i tylko kataklizm mógłby pozbawić ich promocji.
Unia Hrubieszów – Grom Różaniec 3:1 (3:0)
Bramki: Borys (11), K. Oleszczuk (28), Fulara (43) – A. Kusiak (56).
Unia: Ryć – Kondrat, Mossurec, Kawarski, Wiejak – Otręba (87 A. Oleszczuk), Borys, Fulara, Kamiński, Oleksiuk (65 Garbacz) – K. Oleszczuk (46 Stepaniuk).
Grom: Mazurek – Mazur (46 Kwiatkowski), D. Grasza, Grelak, Krzyszkowski – Larwa (71 K. Wróbel), P. Wróbel, Wojtowicz, Kaproń, Przeszło – Kusiak.
Sędziował: Piotr Burak.
Igros gładko pokonał Orion Dereźnia, który w poprzednich spotkaniach potrafił urywać punkty faworyzowanym ekipom. Tym razem podopieczni Bartłomieja Kowalika nie mieli jednak nic do powiedzenia. Już do przerwy mogliby przegrywać sześć albo siedem do zera i tylko indolencji strzeleckiej rywali zawdzięczają, że było tylko 3:1. W drugiej połowie Igros potrafił dobić jednak przeciwników i zaaplikował im kolejne trzy bramki.
– Zwycięstwo dedykujemy Siergiejowi Khnyżnijowi, który tego dnia obchodził urodziny. Poszło nam dość łatwo, bo do składu powrócił Marek Margol, który jest prawdziwym liderem tej drużyny. Gdyby grał z nami we wszystkim meczach, mielibyśmy na koncie więcej punktów – powiedział Jacek Paszkiewicz, szkoleniowiec Igrosu.
Igros Krasnobród – Orion Dereźnia Solska 6:1 (3:1)
Bramki: Margol (18, 85), Kawka (20), Biela (26), Paszkiewicz (67), Bartecki (70) - M. Borowski (16).
Igros: K. Kostrubiec – Buczak, Prokopowicz, Grela, Ścirka – Kawka (70 A. Kostrubiec), Khyznhyi, R. Kostrubiec (80 Gielmuda), Bartecki, Margol – Biela (65 Paszkiewicz).
Orion: P. Borowski – D. Maciocha, Rudy, M. Kowalik, B. Szabat – P. Szabat, Czerw, Blicharz, M. Borowski, B. Kowalik – Wilkos.
Sędziował: Arkadiusz Łaszkiewicz.
Niezwykle zacięte spotkanie w Tyszowcach rozstrzygnęli na swoją korzyść gospodarze. Zadecydowała bramka Jacka Iwanickiego w doliczonym czasie gry.
Huczwa Tyszowce – Roztocze Szczebrzeszyn 3:2 (2:1)
Bramki: Droździel (31), (Mazur 46 samobójcza), Iwanicki (90) – Wurszt (45), K. Kornas (65).
Huczwa: Wojtaszek – Anioł, Orzechowski, Lasota, Iwanicki – Sioma, Ratyna (72 Ozkavak), Mazurkiewcz, Ziółkowski – Droździel, P. Maliszewski (85 K. Maliszewski).
Roztocze: Zdunek – Wurszt, Lipiec, Chałas, Wyrostkiewcz – Mazur (84 Świergoń), Waga, K. Kornas, Łagowiec (58 Orzechowski), Ł. Kornas – Gałka (84 Świergoń).
Sędziował: Kamil Malec.
Grający w dziesiątkę podopieczni Ireneusza Suchowierzcha nie mieli szans w konfrontacji z Ostoją Skierbieszów. Ligowy outsider pierwszego gola stracił już w 8 min. Później długo skutecznie się bronił. Sił starczyło na godzinę. Później Ostoja całkowicie na nich siadła, stworzyła kilka znakomitych okazji, trzy z nich wykorzystała i zwyciężyła 4:0.
Sparta Łabunie – Ostoja Skierbieszów 0:4 (0:1)
Bramki: Kusik (8), Malec (63), Wajdyk (69), Kropornicki (78).
Łabunie: Siek – Borowiec, Daszkiewicz (65 Trusek), Kurzępa, Maksymiec – Marciniewicz, Szerafin, Wójcicki, Wolski – Żołyniak.
Ostoja: Bratkiewicz – Grula, Maziarczyk, Kowalski (70 Kropornicki), Kusik – Wajdyk (75 Suski), Kondrakiewicz, Malec, Pszenniak – Jabłoński, Maruchniak.
Sędziował: Jarosław Jasina.
Mecz za sześć punktów dla Gryfa Gmina Zamość. O wyniku starcia beniaminków przesądziła bramka, strzelona przez Tomasza Goździuka.
Gryf Gmina Zamość – Włókniarz Frampol 1:0 (1:0)
Bramka: Goździuk (40).
Gryf: Kocyło – Bajan, Bargieł (81 Krystian Cebula), Blonka, Burak – Dulbas, Galan, Głowacki (85 Łuczka), Goździuk, Kobylas – Pliżga (90 Zwolan).
Włókniarz: Sawa – Antończak (58 J. Dycha), Bielecki, Decyk (67 Kapica), R. Swatowski – P. Dycha, Ł. Kawęcki, Kosidło, Majkut, Myszak – D. Swatowski.
Sędziował: Tomasz Lenard.
Remis, który nie zadowolił żadnej ze stron. Po bramce, strzelonej przez Andrzeja Świerczyńskiego Victoria goniła wynik. Udało się tuż przed przerwą dzięki trafieniu Łukasza Robaka.
Victoria Łukowa/Chmielek – Sokół Zwierzyniec 1:1 (1:1)
Bramki: Robak (42) – A. Świerczyński (17).
Victoria: Dobromilski – Późniak, Dziura (60 Tworzewski), Łukasik, Kukiełka – Karólak, Klecha, Krystian Szostak (87 Zarzycki), Robak – Kłos, Dorosz.
Sokół: Paczos – Bielesz, Borodziej, Brodalski, Czajka – Korkosz (90+2 Niemczuk), Malesza, Pietruszka, Sirko, M. Świerczyński – A. Świerczyński.
Sędziował: Marcin Kluk.
Tylko jednego gola zobaczyli kibice w Łaszczówce. Trafienie Mateusza Cywki przesądziło o wygranej gospodarzy, którzy zrównali się już punktami z Olimpią Miączyn. Kolejnym celem jest wskoczenie do czołowej ósemki.
Pogoń Łaszczówka – Olimpia Miączyn 1:0 (1:0)
Bramka: Cywka (23).
Pogoń: Berbecki – Szewczuk, B. Krawczyk, Kłoda, Kapuśniak – Wasiołek (76 Sikora), Bukowski, Rzeźnik (90 Hałasa), Legeżyński (68 Kuks), Cywka (77 Jeruzal) – Mruk.
Olimpia: Szczepaniak – Adamczyk, Chmiel, Kaczoruk, Markiewicz (35 Kołodziej) – Lemiecha, Mroczek (70 Magryta), Wróbel (70 Jachorek), Sobczak (70 Różniatowski), Muda – Łyp.
Sędziował: Mariusz Słoboda.
Sensacja w Łaszczowie. Skazywana na pożarcie Sparta Wożuczyn wygrała po raz drugi wiosną. Autorem decydującego trafienia był Kamil Antoniuk. Mimo zwycięstwa podopieczni Piotra Mroczki mają już tylko teoretyczne szanse na utrzymanie.
Korona Łaszczów – Sparta Wożuczyn 0:1 (0:0)
Bramka: Antoniuk (80).
Korona: Fedyna – Błyskoń, Rogulski, Brytan, Nowak – Martyniuk, Stefanik, Jamroż, Tyski (64 Umer) – Borowiak, Wawryca.
Sparta: Szmoniewski (78 Kudełko) – Mroczka, W. Krawczyk, Jakóbczak (55 Grzyb), Dziki – Jurczyszyn, Antoniuk, Pieprzowski, Piłat, Sioma (70 Bartosz) – Sak.
Sędziował: Krzysztof Wróbel.