W Tomaszowie Lubelskim odbyły się ogólnopolskie zawody w biegach na nartorolkach

Panowie rywalizowali stylem klasycznym na trasie liczącej aż 15 km. Walka była bardzo zacięta i zakończyła się triumfem Bartłomieja Ruckiego.

Zawodnik NKS Trójwieś Beskidzka pokonał dystans w nieco ponad 37 min. Podium uzupełnili Arkadiusz Posiadała z UKS Rawa Siedlce i Adrian Cheba z MKS Karkonosze Sporty Zimowe Jelenia Góra. Ich strata do zwycięzcy przekroczyła jednak pół minuty. Najlepszy z województwa lubelskiego był Jan Żółkiewski. Zawodnik MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski zajął 5 miejsce.

Panie walczyły na trasie liczącej 10 km. Wygrała Anna Bielecka z UKS Rawa Siedlce. Warto też wspomnieć o wysokim poziomie rywalizacji amatorów. Oni biegali na 15 km, a wygrał Piotr Skowron. Zawodnik MKS Karkonosze Sporty Zimowe Jelenia Góra uzyskał czas, który wśród zawodowców dałby mu drugie miejsce. Podium wśród amatorów uzupełnili Paweł Filip z Lublina i Mateusz Mandziuk z Tomaszowa Lubelskiego. Filip był jednym z najstarszych uczestników Pucharu Lubelszczyzny – lublinianin liczy sobie już 49 lat.

W niedzielę walczono natomiast w sprintach. W legendarnej Tomaszowskiej Setce o Puchar KRISMARA najlepszym seniorem był Jan Żółkiewski. Zawodnik z Tomaszowa Lubelskiego pokonał trasę w niespełna 12 sek. Minimalnie gorsi od niego byli Arkadiusz Posiadała i Bartłomiej Rucki. U pań wygrała Kinga Mareczek z MKS Karkonosze Sporty Zimowe Jelenia Góra. O pechu może mówić druga na mecie Karolina Kuć. Zawodniczka MULKS Grupa Oscar do zwyciężczyni straciła zaledwie 0.1 sek. Na najniższym stopniu podium stanęła inna tomaszowianka, Natalia Kowalczuk.

Na koniec warto wspomnieć również o niedzielnych sprintach na 1000 m. U panów najlepszy był Jan Żółkiewski, który wyprzedził Bartłomieja Ruckiego i Mikołaja Michałka (MKS Istebna). U pań wygrała Bielecka. Wśród amatorów triumfował Mateusz Mandziuk. Drugi na mecie był Piotr Krajcer z UKS Rawa Siedlce, a trzeci Ryszard Koprowski. Biegacz z Tomaszowa Lubelskiego to przykład prawdziwej miłości do narciarstwa – wciąż jest w znakomitej formie, chociaż liczy sobie już 63 lata.

Kamil Kozioł