Matematyka została mistrzem rozgrywek LNBA. W finałowej serii Tomasz Celej i spółka pokonali Patobasket
Za organizatorami LNBA jeden z najtrudniejszych sezonów w historii. Wpływ na to miał przede wszystkim fakt, że nie udało się dokończyć rozgrywek w pełnym zestawieniu. Przypomnijmy, że w trakcie sezonu ligę opuściły zespoły Tłoków i Symbitu. Oba występowały w Konferencji A, co sprawiło, że najwyższa liga kończyła rundę zasadniczą zaledwie w szóstkę.
Finałowa seria pokazała jednk, że projekt wart jest kontynuacji. Oczywiście, muszą w nim zajść pewne zmiany, ale idea rozgrywek LNBA jest bardzo pozytywna.
W sobotę kolejny sezon dobiegł końca i można powiedzieć, że pewnie wszyscy odetchnęli z ulgą. Nie tylko organizatorzy, ale również sami zawodnicy. Tydzień wcześniej, na inaugurację toczonej do dwóch zwycięstw finałowej serii, Matematyka ograła zdziesiątkowany kontuzjami Patobasket. Wydawało się, że drugie zwycięstwo doświadczonych koszykarzy będzie w tej sytuacji tylko formalnością.
Wszak w ich składzie jest chociażby Tomasz Celej. To bezapelacyjnie największa gwiazda całych zmagań. Mówimy przecież o koszykarzu, który w trakcie przebogatej kariery grał w najwyższych ligach w Polsce, Niemczech czy na Węgrzech. Reprezentował barwy takich drużyn jak AZS Lublin czy Anwil Włocławek. Co ciekawe, 46-latek wciąż jest w wyśmienitej formie fizycznej i zasłużenie zbiera kolejne tytuły.
O jego dyspozycji można było przekonać się w sobotę. Patobasket prowadził przez zdecydowaną większość rywalizacji. Kolejne ataki napędzał duet byłych startowców – Denis Dados i Jakub Wachowicz. Najbardziej efektowne w wykonaniu młodych graczy Patobasket było otwarcie meczu, kiedy prowadzili już 16:7. Matematyka jednak wciąż nie pozwalała przeciwnikom odskoczyć, a w drugiej połowie zaczęła przeważać. Oprócz wspomnianego Celeja, o wygranej zadecydowali rozgrywający – Mieszko Ćwik i Przemysław Kusiak.
Ten drugi to ojciec Mai Kusiak, która w nadchodzącym sezonie będzie już na stałe przypisana do kadry grającego w Orlen Basket Lidze kobiet Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin. Nic dziwnego, że młoda zawodniczka tak świetnie gra w koszykówce, skoro ma tak wybitne geny. Przemysław Kusiak mimo upływu lat popisuje się bowiem świetnym przeglądem pola i wieloma asystami, których mogą mu zazdrościć nawet zawodnicy występujący na profesjonalnych parkietach.
Prawdziwą różnicę zrobił jednak Celej, który w kluczowych momentach trafiał najważniejsze rzuty. Zasłużenie zdobył tytuł MVP. Matematyce w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodził nawet fakt, że ostatnie dwie minuty musiała sobie radzić bez Celeja, który popełnił 5 faul. Doświadczeni gracze zwyciężyli 85:80 i zdobyli tytuł mistrzowski.
Brązowy medal wywalczył Polski Cukier Rodmos, który dwukrotnie pokonał zespół 12 Małp.
Patobasket – Matematyka 80:85 (19:15, 23:22, 19:24, 19:23)
Patobasket: Wachowicz 28 (3x3), Dados 27 (2x3), Grzegorczyk 6, Szabelski 4, Szewczyk 4 oraz Czerniak 9 (1x3), Jezierski 2.
Matematyka: Celej 16 (1x3), Ćwik 15 (3x3), B. Lembrych 12 (1x3), Niklewicz 6, Macieszuk 0 oraz A. Josik 18, Kusiak 10 (1x3), Skolimowski 2, Staśkiewicz 2, Mróz 0.
Widzów: 100. Stan rywalizacji: 0:2. Matematyka została mistrzem LNBA.