NICE I LIGA ŻUŻLOWA Speed Car Motor Lublin odniósł kolejne zwycięstwo. Tym razem sposobu na beniaminka nie potrafili znaleźć żużlowcy Polonii Piła
Spotkaniu Motoru z Polonią Piła sporo emocji towarzyszyło jeszcze przed jego rozpoczęciem. Wszystko za sprawą Chrisa Harrisa. Brytyjczyk, który na początku sezonu nie był zainteresowany występami w barwach Polonii mimo ważnego kontraktu, sam zadzwonił do klubu z prośbą o szansę, żeby ostatecznie nie przyjechać na mecz.
Nawet bez niego Polonia spisywała się jednak całkiem nieźle, udowadniając, że w zwycięstwie nad Orłem Łódź sprzed tygodnia, nie było przypadku.
Początek był niezwykle wyrównany z nieznacznym wskazaniem na Polonię. Gospodarze kilkukrotnie obejmowali prowadzenie, ale za każdym razem Motorowcy, którzy po raz pierwszy w sezonie nie wygrali biegu juniorskiego (defekt Wiktora Lamparta) odrabiali straty.
Wszystko zmieniło się po drugiej przerwie, gdy lublinianie popracowali nad ustawieniami motocykli. W kolejnym starce zwyciężył Sam Masters przy wsparciu Dawida Lamparta i Speed Car Motor po raz pierwszy w meczu objął prowadzenie. Chwilę później Daniel Jeleniewski z czwartego toru wystrzelił jak błyskawica ze startu i wspólnie z Robertem Lambertem pojechali na podwójne zwycięstwo. W kolejnym biegu zbliżyły się jadące dotychczas bezbłędnie pary i znów lepsi okazali się lublinianie. Fenomenalny Jonsson bardzo szybko zdobył pierwszy plac i niezagrożony pomknął do mety. Bober, który został na starcie, wyprzedził Pawła Łagutę i do końca walczył z Rafałem Okoniewskim, ale ostatecznie nie zdołał wyprzedzić bardziej doświadczonego rywala.
Okoniewski nie zawiódł również w dziewiątym wyścigu, gdy jechał jako rezerwa taktyczna za mającego problemy zdrowotne Tomasa Jonassona. Pojechał bardzo szeroko i choć przegrał pierwszy pojedynek z Mastersem, po chwili wyprzedził Australijczyka, który do końca walczył o obronę drugiej pozycji z Adrianem Cyferem.
Jeśli kibice Polonii liczyli, że tym biegiem rozpoczną odrabianie strat, to musięli mocno rozczarować się kolejnym startem, w którym Okoniewski mimo ambitnej walki z braćmi Lampartami, musiał uznać wyższość starszego z nich Dawida i przewaga Motoru jeszcze urosła.
Po 13 wyścigu wszystko było już jasne. AJ kolejny raz fenomenalnie powalczył na dystansie, wygrał pojedynek z Gapińskim, a ponieważ na trzecim miejscu dojechał Lambert, Motor mógł być już pewien zwycięstwa.
Mimo pewnego wyniku, w biegach nominowanych nie zabrakło emocji. Pierwszy wygrał Lambert przed Jonassonem, a o tym, że trzecie miejsce zajął Gapiński, a nie Bober, arbiter zdecydował dopiero po długiej wideoweryfikacji. Ostatni bieg wygrała Polonia, choć waleczny Jonsson nie zamierzał odpuszczać. Przy wyniku 1:5 zdołał wyprzedzić jeszcze Okoniewskiego i ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Motoru.
Euro Finannce Polonia Piła – Speed Car Motor Lublin 41:49
Polonia: 9. Tomasz Gapiński 11+2 (3,1*,1,2,1*,3),10. Adrian Cyfer 3 (d,2,0,1),11. Rafał Okoniewski 13+1 (2*,3,2,3,2,1),12. Paweł Łaguta 5+1 (3,2*,0,0, ), 13. Tomas H. Jonasson 5 (1,w,2, ,2), 14. Piotr Gryszpiński 2 (1,1, ), 15. Patryk Fajfer 2 (2,0,0,0).
Speed Car Motor: 1. Dawid Lampart 7 (2,1,1,3,0), 2. Sam Masters 6 (1,0,3,2), 3. Daniel Jeleniewski 6 (0,3,3,0, ), 4. Robert Lambert 9+2 (1,2*,2*,1,3), 5. Andreas Jonsson 13+1 (2*,3,3,3,2), 6. Wiktor Lampart 1 (d,0,1),7. Oskar Bober 7 (3,3,1,0)
Sędziował: Michał Sasień.
Widzów: około 4 500.