Na nieco ponad tydzień przed startem ligowych rozgrywek, zawodnicy Speed Car Motoru Lublin wciąż nie mogą trenować na swoim torze. W poniedziałek udadzą się do Opola na pierwszy przedsezonowy sparing
W piątek lubelscy żużlowcy mieli w planach mecz kontrolny w Tarnowie. W sobotę w ramach rewanżu mieli zmierzyć się z Grupa Azoty Unią przy Al. Zygmuntowskich, a spotkanie miało być połączone z prezentacją drużyny. Kibice muszą jednak obejść się smakiem, bo oba sparingi zostały odwołane. Tory na tarnowskich Mościcach oraz ten w Lublinie nie nadają się do jazdy.
Wobec tego działacze Speed Car Motoru szukają możliwości jazd w innych ośrodkach. Ale przede wszystkim wyczekują warunków, które umożliwią zorganizowanie treningów na lubelskim owalu. Tym bardziej, że już za dziewięć dni, 8 kwietnia, lublinianie powinni na nim zainaugurować sezon meczem z Orłem Łódź.
– Na dzień dzisiejszy chłopaki nie są gotowi do ligowych startów, ale mam nadzieję, że pogoda pozwoli nam wykorzystać tych kilka dni. W piątek chcemy pojeździć w Częstochowie, w poniedziałek jedziemy na sparing do Opola. Ale przede wszystkim z nadzieją patrzymy na prognozy, które pozwolą nam potrenować u siebie – mówi trener Motoru Dariusz Śledź. Czy są obawy, że inauguracja sezonu może się opóźnić? – Gdyby zapadła decyzja o odwołaniu całej kolejki, to niektóre kluby by się ucieszyły. Wielu zawodników nie miało jeszcze okazji, żeby się pościgać. To spory kłopot, bo wiadomo, że liga jest wymagająca – przyznaje szkoleniowiec.
– Będziemy robić wszystko, żeby 8 kwietnia tor nadawał się do jazdy – dodaje natomiast Jakub Kępa, dyrektor sportowy lubelskiego klubu. – Moim zdaniem, biorąc pod uwagę ostatnie opady śniegu, nie jest on w aż tak złym stanie. Ale jest tak przyczepny, że nie chcemy ryzykować kontuzji. Cierpliwie czekamy na to, co przyniosą kolejne dni.
Żużlowcy Speed Car Motoru okazji do jazd szukają więc tam, gdzie pozwala na to pogoda. W piątek w Częstochowie mają trenować wszyscy, z wyjątkiem Andreasa Jonssona. Szwed ma przyjechać w poniedziałek do Opola, by wziąć udział w sparingu z OK Kolejarzem. Przeciwko drugoligowcowi nie wystąpią natomiast Robert Lambert i Sam Masters, którzy tego dnia mają w planach starty w barwach swoich brytyjskich klubów. W awizowanym składzie na poniedziałkowy test-mecz nie ma także Pawła Miesiąca. W niedzielę ma on wziąć udział w turnieju w Niemczech i jeśli zdąży dotrzeć do Opola, pojawi się na tamtejszym torze jako rezerwowy.
Jeśli w przyszłym tygodniu uda się zorganizować zajęcia w Lublinie, mają w nich wziąć udział wszyscy zawodnicy. Przyjazd na treningi zapowiadają także zakontraktowani niedawno młodzi zawodnicy ze Szwecji, których polecił Sebastian Trumiński. Chodzi o Kenny’ego Wennerstrama i Williama Bjoerlinga, którzy jednak raczej nie będą mieli dużych szans na regularne starty w lidze.