(fot. Maciej Kaczanowski)
Kinga Achruk jest nominowana w Plebiscycie Dziennika Wschodniego na Najlepszego Sportowca 2022 roku
To był dla MKS FunFloor Lublin bardzo trudny rok. W pierwszej jego części zawodniczki, których trenerką była wówczas Monika Marzec straciły na własne życzenie szanse na mistrzostwo Polski. W drugiej połowie roku lublinianki dostały kolejne ciosy. W Superlidze przyszła niespodziewana porażka z MKS PR URBIS Gniezno, po której z zespołem pożegnała się Monika Marzec. W europejskich pucharach z kolei nie udało się pokonać nawet pierwszej przeszkody, jaką był węgierski Siofok.
I, o ile do formy niektórych zawodniczek można mieć trochę zastrzeżeń, to Kinga Achruk jest ostoją MKS FunFloor i szczypiornistką, która zawsze gra z pełnym zaangażowaniem. 33-latka ma na swoim 4 tytuły mistrzyni Polski, z czego 3 wywalczyła w Lublinie. W swoim dorobku ma również 2 mistrzostwa Czarnogóry oraz triumf w Lidze Mistrzyń. Te ostatnie sukcesy były zasługą jej pobytu w Buducnost Podgorica, najlepszej bałkańskiej drużynie.
Achruk w pierwszej połowie roku grała bardzo dobrze i w sezonie 2021/2022 na boisku pojawiła się aż 27 razy. Minione rozgrywki zakończyła z 82 bramkami na koncie, a także tytułem najlepszej zawodniczki Superligi w lutym. Do tego doszły nominacje w prestiżowym plebiscycie Gladiatorzy na najlepszą obrończynię oraz środkową rozgrywającą minionego sezonu. I chociaż ostatecznie tych tytułów nie zdobyła, to w opinii wielu ekspertów to po prostu najlepsza zawodniczka w Superlidze.
W aktualnie trwającym sezonie Achruk utrzymuje niezłą dyspozycję. W dotychczasowych 10 ligowych spotkaniach zdobyła 28 bramek. Martwić może jedynie przeciętna skuteczność – wynosi ona 53 procent i jest jedną z niższych w zespole.
Na pewno minusem w ocenie dorobku Achruk w tym roku jest słabszy występ w eliminacjach Ligi Europejskiej. Przypomnijmy, że tę przygodę MKS FunFloor zakończył już na drugiej rundzie kwalifikacyjnej, kiedy wyraźnie lepszy okazał się węgierski Siofok. Wicemistrzynie Polski zawiodły zwłaszcza w pierwszym spotkaniu. Przegrały wówczas w hali Globus aż 18:27. Achruk, podobnie jak cały zespół, miała w tym meczu potężne problemy ze skutecznością i z 5 prób wykorzystała tylko 1. W rewanżu spisała się już lepiej i te zawody zakończyła z 5 bramkami na koncie. Spotkanie na Węgrzech jednak nie miało już tak gorącej atmosfery, jak starcie w Lublinie, więc o gole było także łatwiej.
W końcówce roku Achruk zaliczyła występ w barwach reprezentacji Polski w mistrzostwach Europy. I chociaż Biało-Czerwone zakończyły przygodę z tym turniejem już na fazie grupowej, to Achruk może być zadowolona ze swojej gry. Najlepiej wyszedł jej ostatni mecz, w którym Polska przegrała z Czarnogórą. Achruk zdobyła wówczas 4 bramki.
Przed doświadczoną rozgrywającą w 2023 r. nowe wyzwania. Tym najważniejszym jest odzyskanie mistrzowskiego tytułu dla MKS FunFloor Lublin. Do tego celu ma Achruk i jej koleżanki doprowadzić Piotr Dropek, który niedawno zastąpił Monikę Marzec na stanowisku trenera lubelskiej siódemki. Strata do „miedziowych” jest już wyraźna, więc jeżeli złoty medal wiosną zawiśnie na szyi Achruk, to 33-letnia rozgrywająca na pewno ponownie znajdzie się w gronie kandydatów do tytułu Sportowca Roku.