
W lubelskim Centrum Spotkania Kultur można podziwiać wystawę 100 lat żużla. W sobotę odwiedził ją legendarny Hans Nielsen.

Wystawa 100 lat żużla to sentymentalna podróż w romantyczne czasy początków żużla. Radość nie będzie jednak dotyczyła tylko najstarszych kibiców, bo swoje miejsce na niej znajdą także ci młodsi. Jest bowiem na niej część poświęcona nowożytnym czasom żużla, a także lubelskiemu wkładowi w ten sport.
– Lublin jest 13 miejscem w Polsce, gdzie jest prezentowana ta wystawa. Jest to jednak jedyne miasto, w którym tak szeroko opisujemy historię związaną z lokalnym sportem. Mamy m.in. wielkoformatową sylwetkę legendy, czyli Bartka Zmarzlika. To hołd dla niego, ale również dla Włodzimierza Szwędrowskiego czy Hansa Nielsena. Widzę zresztą pewne analogie m.in. Zmarzlikiem, a Nielsenem, chociaż reprezentant Polski ma dużo więcej złotych medali mistrzostw świata. Niewątpliwie jednak w DNA Lublina jest żużel, co widać na naszej wystawie. Dziękuję Centrum Spotkania Kultur i wszystkim, którzy dołożyli swoją cegiełkę do tego, żeby wystawa mogła zawitać do Lublina – powiedział Waldemar Wernik z Muzeum Sportu Żużlowego.
Prawdziwym wydarzeniem jest pokazanie legendarnej Czapki Kadyrowa, która przez wiele lat była nagrodą za zdobycie mistrzostwa Polski. Lublin jest pierwszym miejscem w Polsce, gdzie można zobaczyć ten eksponat. – To Święty Graal dla kibiców żużla w Polsce. Myślę, że nawet tylko dla niego warto zobaczyć tę wystawę – dodaje Wernik.
Ekspozycję można zwiedzać do 7 maja. W dni powszednie jest ona otwarta w godz. 15-20, a w weekendy od 12 do 20. Bilety są dostępne na stronie www.100latzuzla.abilet.pl
W sobotę na wystawie można było spotkać m.in. Hansa Nielsena. Legendarny duński żużlowiec ścigał się dla lubelskiego Motoru w latach 90-tych ubiegłego stulecia i doprowadził klub do zdobycia srebrnego medalu mistrzostw Polski.
– Przyjechałem do Lublina po raz pierwszy od wielu lat. Samo miasto robi wielkie wrażenie. Moja wizyta była okazją do wspomnień. W latach 90-tych nasze mecze wypełniały stadion przy al. Zygmuntowskich, a żużlowcy byli traktowani jak gwiazdy muzyki rozrywkowej. Dzisiaj, kiedy widzę skład Motoru, to muszę przyznać, że to najsilniejszy zespół w Polsce. Mają zawodników z najwyższego poziomu i, jeżeli nic się nie stanie, to Motor powinien sięgnąć po mistrzostwo Polski. Mogę pogratulować kibicom z Lublina. Są w PGE Ekstralidze i mają najlepszy zespół. Znakomitą robotę w tym klubie wykonuje Jakub Kępa, któremu należą się olbrzymie słowa uznania – powiedział Hans Nielsen.
