Kibice w Krasnymstawie i Janowie Lubelskim zacierają ręce. I trudno się dziwić. W niedzielę lider tabeli, czyli Start zmierzy się z drugą Janowianką w meczu na szczycie. Początek zawodów już o godz. 11.
Pozycja drużyny Marka Kwietnia chyba dla nikogo nie jest wielkim zaskoczeniem. O ile dobra forma Startu nie powinna dziwić, to wysokie miejsce beniaminka z Janowa Lubelskiego już tak.
Podopieczni Ireneusza Zarczuka sezon 22/23 w lubelskiej okręgówce zakończyli na drugim miejscu w tabeli, za plecami KS Cisowianka Drzewce. Równie dobrze Jurij Perin i spółka radzą sobie także klasę rozgrywkową wyżej. Obecnie mogą się pochwalić serią aż 10 meczów z rzędu bez porażki. Do tej pory przegrali tylko raz – 20 sierpnia w Kraśniku ze Stalą 1:2. Od tamtej pory zanotowali: siedem wygranych i trzy remisy. Mają też bilans bramkowy 32-10. Z jakim nastawieniem pojadą do Krasnegostawu?
– Nic się u nas nie zmienia, chcemy przede wszystkim zagrać dobre spotkanie – przekonuje trener Zarczuk. – Jak mawiał Kazimierz Górski można: wygrać, przegrać albo zremisować. My chcemy na pewno zapunktować, ale podchodzimy do meczu na szczycie, jak do każdego innego, czyli bardzo poważnie i odpowiedzialnie. Wiadomo, że dobre wyniki powodują, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, zwłaszcza u kibiców. My podchodzimy jednak do sprawy z rozsądkiem. Ciągle jesteśmy przecież beniaminkiem. Cieszy jednak fakt, że w czternastej kolejce jesteśmy w stanie walczyć o pierwsze miejsce. To dla nas naprawdę fajny moment – dodaje trener Zarczuk.
Patrząc na formę z ostatnich tygodni lider wcale nie jest gorszy. Start po raz ostatni też przegrał dawno temu – 30 sierpnia i także w Kraśniku. W ośmiu ostatnich meczach zanotował za to siedem zwycięstw i remis. – Cieszy nas dobra forma i ostatnie zwycięstwa, ale ciągle jesteśmy drużyną w przebudowie. Uważam, że w niedzielę przeciwko Ładzie zagraliśmy najlepszą połowę w tym sezonie. Mam nadzieję, że takich występów będzie jednak coraz więcej. Chciałoby się, żeby to nastąpiło już w niedzielę. Janowianka to silny przeciwnik, co pokazuje tabela, sprowadzili kilku zawodników ze Stalowej Woli i na pewno będzie ciekawie – mówi Marek Kwiecień, trener lidera tabeli.
Transmisję na swoim kanale YouTube zapowiada Lubelski Związek Piłki Nożnej.