Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Gdy uruchamiano filię na studia zapisało się 56 studentów. Teraz zostało ich ok. 30
(fot. MEiN)
Po kilku miesiącach od uruchomienia filii Akademii Bialskiej w Radzyniu Podlaskim, z ponad 50 studentów zostało około 30. Większość z nich nie mogła pogodzić nauki z pracą zawodową, chociaż wcześniej uczelnia zapewniała, że będzie to możliwe.
Ratownictwo medyczne i pielęgniarstwo – na te kierunki postawiła w Radzyniu Podlaskim Akademia Bialska Nauk Stosowanych im. Jana Pawła II. Miały one odpowiadać potrzebom kadrowym miejscowego szpitala. W uroczystej inauguracji roku akademickiego w listopadzie ubiegłego roku wziął udział minister edukacji Przemysław Czarnek.
– Otwieranie nowych kierunków medycznych, takich jak pielęgniarstwo czy ratownictwo medyczne, jest absolutnie konieczne i leży w żywotnym interesie państwa polskiego. Braki kadrowe wśród lekarzy i pielęgniarek to jest efekt wieloletnich zaniedbań – stwierdził wówczas szef resortu. Jego przemówienia słuchało wtedy 56 studentów, którzy zapisali się do filii.
Dzisiaj zostało ich ok. 30.
– Problem polega na tym, że zapewniano nas o możliwościach pogodzenia studiów z pracą zawodową. A już pierwszego dnia, gdy dostaliśmy plan, to wszystko legło w gruzach, bo zajęcia były rozpisane od godziny 8 do 18 – mówi nam mieszkanka Radzynia Podlaskiego, która pracuje w szpitalu. – Jedne studia już skończyłam, ale chciałam się dokształcić. Kilka moich koleżanek z pracy również, ale zrezygnowałyśmy. Gdyby inaczej zaplanowano plan, na przykład na godziny bardziej wieczorowe i weekendy, wtedy mogłybyśmy z tego skorzystać.
Starosta radzyński Szczepan Niebrzegowski (PiS), który zabiegał o radzyńską filię, rozmawiał już na ten temat z rektorem uczelni.
– Wiele osób pracujących zapisało się i myślało, że pogodzi studia dzienne z zawodowymi obowiązkami, ale w krótkim czasie okazało się, że zajęć jest naprawdę sporo – tak tłumaczył to na ostatniej sesji starosta. Widzi jednak rozwiązanie na przyszłość. – Dla stabilności funkcjonowania filii niezbędne jest tworzenie nowych kierunków, które będą cieszyły się dobrym naborem – uważa Niebrzegowski. Jego zdaniem, takim kierunkiem jest informatyka. – To atrakcyjne studia. Na akademii można zdobyć tytuł magistra – dodaje.
Bialska uczelnia złożyła już wniosek do Ministerstwa Edukacji i Nauki w tej sprawie. Oczekuje on jeszcze na rozpatrzenie.
– W kolejnych naborach należałoby zwrócić uwagę, by nie powielać takich informacji, które wprowadzają w błąd przyszłych studentów – apeluje z kolei radny Jakub Jakubowski (Nasz Powiat).
Radzyńska filia zajmuje pomieszczania w Zespole Szkół Ponadpodstawowych. Samorząd powiatu zajął się odpowiednim przygotowaniem zaplecza dla studentów.
Akademia Bialska kształci ponad 2 tys. młodych osób na 29 kierunkach.
