Kilkaset osób uczestniczyło dziś w uroczystościach odsłonięcia pomnika smoleńskiego w Świdniku. Mimo apeli o jedność, bez polityki się nie obeszło. W trakcie uroczystości kiedy m.in. zastępca burmistrza miasta odczytywał nazwiska ofiar katastrofy Tu-154 rozdawano zebranym ulotki wyborcze Beaty Szydło.
– Poświęcamy pomnik, który złączył ludzi, wierzących i niewierzących, z lewicy i prawicy – mówił biskup pomocniczy Archidiecezji Lubelskiej Mieczysław Cisło podczas sobotniej uroczystości na pl. Konstytucji 3 Maja w Świdniku. – Połączył ich wspólny, tragiczny los. Tak jak wcześniej połączyła ich pielgrzymka hołdu ofiarom katyńskim. I dzisiaj gromadzimy się przed pomnikiem. Oby ta jedność człowieczeństwa była przesłanką pochylenia się w tym miejscu dla tamtych ofiar.
Dzisiejsze uroczystości rozpoczęły się od mszy w intencji ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. w kościele pw. NMP Matki Kościoła w Świdniku. Po nabożeństwie – m.in. członkowie komitetu budowy pomnika, rodziny ofiar katastrofy Tu-154, parlamentarzyści, samorządowcy i mieszkańcy miasta przeszli w pochodzie na pl. Konstytucji 3 Maja. Nieśli portrety tych, którzy pod Smoleńskiem zginęli.
– To jest cudowna inicjatywa, bo przecież nasz Świdnik to miasto patriotyczne i zasłużyło, żeby pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej był w mieście – wskazywała pani Genowefa, mieszka miasta, która brała udział w uroczystościach.
– Na pewno czuje się tę doniosłą atmosferę – przyznał pan Zbigniew ze Świdnika.
– Jestem bardzo szczęśliwa, że dożyłam tego dnia – podkreśłała pani Jadwiga, kolejna z mieszkanek miasta, która przyszła na odsłonięcie pomnika smoleńskiego.
W dalszej części uroczystości był m.in. hymn państwowy, salwa honorowa, przemówienia, składanie wieńców.
Do Świdnika nie przyjechali – ani prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński ani prezydent elekt Andrzej Duda. Politycy skierowali zaś do uczestników uroczystości listy.
– Katastrofa smoleńska była największą tragedią po II wojnie światowej. Śmierć Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej i pozostałych osób wchodzących w skład delegacji nie może pójść na marne. Musi przynieść zwielokrotnione owoce w budowaniu prawdziwie wolnej, silnej, dobrze rządzonej i niepodległej Polski – napisał prezydent elekt. List Andrzeja Dudy odczytała posłanka PiS Małgorzata Sadurska.
– Jestem głęboko przeświadczony, że prezydentura mojego śp. brata otrzyma należne jej miejsce w najnowszych dziejach naszego kraju. To jest jednak zajęcie dla historyków i politologów – odczytał słowa prezesa PiS poseł Krzysztof Michałkiewicz. – Nam przypada inne zadanie. Pielęgnowanie dziedzictwa pozostawionego nam przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz podążanie wytoczoną przezeń drogą. Mówiąc najkrócej – naszym celem jest budowanie Polski normalnej.
W pobliżu miejsca uroczystości protestowała grupa kilkunastu osób, która już wcześniej sprzeciwiała się ustawianiu pomnika smoleńskiego w centrum miasta.
Słowa skierowane do przeciwników społecznej inicjatywy znalazły się w akcie erekcyjnym pomnika.
– Nie zaciskajcie pieści i nie zatwardzajcie serc, bo na nic wysiłki i mizerne racje – odczytał zebranym radny Alfred Bondos. – Stańcie obok nas i w solidarnym geście złożmy razem należną pamięć naszym siostrom i braciom tragicznie odeszłym.
Podczas uroczystości nie dało się zapomnieć o zbliżających się wyborach parlamentarnych. Kiedy m.in. zastępca burmistrza Świdnika Tomasz Szydło odczytywał nazwiska ofiar katastrofy smoleńskiej jedna kobieta rozdawała zebranym ulotki wyborcze kandydatki PiS na premiera – Beaty Szydło.