Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Do niebezpiecznego wypadku doszło na stacji kolejowej w Trawnikach
(fot. policja)
Popisywanie się przed znajomymi skończyło się dla nastolatka poważnym wypadkiem. Będący pod wpływem alkoholu chłopiec postanowił wdrapać się na wagon i sprawdzić, czy sieć trakcyjna jest pod napięciem.
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 17.30. Dyżurny świdnickiej policji został powiadomiony, że na wagonie stojącym na stacji kolejowej w Trawnikach znajduje się nastolatek, który został porażony prądem. Jak ustalili policjanci, 14-letni mieszkaniec gminy Trawniki w obecności swoich znajomych wspiął się na wagon i dotknął trakcji kolejowej. Z relacji znajomych wynikało, że chciał sprawdzić, czy znajduje się ona pod napięciem.
Do zdjęcia poszkodowanego z wagonu konieczne były działania straży pożarnej. Następnie została chłopcu udzielona pomoc medyczna i w stanie przytomnym z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala w Lublinie. Badanie alkomatem wykazało, że był nietrzeźwy i miał ponad promil alkoholu w organizmie.
