Policjanci ze Świdnika zatrzymali 35-letniego mieszkańca tego miasta, który w sobotę ok. godz. 23 wjechał w ogrodzenie placu zabaw na rogu ulic Kamińskiego i Ratajczaka. Kierowca peugeota miał 0,9 promila alkoholu w organizmie.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Kierujący autem najprawdopodobniej z nadmierną prędkością wszedł w zakręt, uderzył w ogrodzenie placu zabaw i ściął rosnące tam drzewo. Mężczyzna został przewieziony na komisariat, a jego auto trafiło na policyjny parking.
- 35-latek odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, za co grozi do dwóch lat pozbawienia wolności - mówi Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Do podobnego zdarzenia z udziałem pijanego kierowcy doszło w piątek w Chorupniku w pow. krasnostawskim. Tam pijany kierowca wjechał w przystanek autobusowy.