Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Gawrony coraz bardziej dają się we znaki mieszkańcom Świdnika. Ostatnio ptaki upodobały sobie centrum, a zwłaszcza plac przy Miejskim Centrum Usług Socjalnych. Niestety, na razie niewiele można zaradzić.
– Od początku marca do końca października gawrony objęte są szczególną ochroną –przyznaje Aleksandra Dyjak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Świdniku. – Pierwsze interwencje będzie można podjąć dopiero w okolicach lipca, po dokładnym sprawdzeniu, czy w gniazdach nie ma już jaj ani młodych. Jesienią można będzie kompleksowo zająć się przesiedlaniem gawronów poprzez ich płoszenie oraz zdejmowanie gniazd i ich niszczenie przy użyciu silnego strumienia wody.
Aby płoszyć ptaki wymagane jest zezwolenie dyrektora Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
– Bez zezwolenia można usuwać ptasie gniazda jedynie od 16 października do końca lutego z obiektów budowlanych lub terenów zieleni, jeżeli wymagają tego względy bezpieczeństwa lub sanitarne – mówi Dyjak. – Na wszystkie inne działania, nawet po okresie lęgowym, potrzebne jest zezwolenie.
Plac przy MCUS to nie jedyne miejsce w Świdniku, w którym ptaki są uciążliwe dla mieszkańców. Podobnie jest m.in. w okolicach Przedszkoli nr 2 i nr 6 jak też na ulicach: Środkowej, Kilińskiego, Słowackiego, Wyszyńskiego i Okulickiego, 3 Maja i Głowackiego.
