Do 10 lat pozbawienia wolności za kradzież rozbójniczą grozi 29-letniemu mieszkańcowi Świdnika, który chciał ukraść konserwy ze sklepu
Do kradzieży doszło w środę. Mężczyzna schował jedzenie i napoje za ubranie i chciał wyjśc ze sklepu. Na jego drodze stanęła jednak kasjerka. Złodziej ją odepchną i zaczął uciekać. Przy okazji wyrzucił konserwy mięsne i napoje energetyczne.
Kobieta pobiegła za mężczyzną. Ten wbiegł do jednej z klatek schodowych przy ul. Kosynierów. - Pracownica sklepu poprosiła o pomoc postronnego mężczyznę. Razem ujęli sprawcę kradzieży - wyjaśnia asp. Magdalena Szczepanowska z policji w Świdniku.
Po jakimś czasie na miejsce przyjechali policjanci i zatrzymali złodzieja.
29-letni mieszkaniec Świdnika był pijany. Miał blisko 2,5 promila. Minioną noc spędził w policyjnym areszcie, gdzie trzeźwieje.
Za kradzież rozbójniczą grozi mu od roku do 10 lat pozbawienia wolności.