Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Odstępstwa od nocnej prohibicji na sprzedaż alkoholu w Międzyrzecu Podlaskim chciała jedna z sieci supermarketów. Ale radni miasta jednomyślnie odrzucili ten wniosek.
Zakrapiana alkoholem impreza w podlubelskim Motyczu zakończyła się brutalnym pobiciem. Młody mężczyzna okładał taboretem człowieka na wózku inwalidzkim. Sąd wymierzył mu za to kilkuletni wyrok.
Trzysta ton zboża dziennie ma przerabiać na alkohol nowa gorzelnia koło ul. Krochmalnej. Do jej budowy przymierza się spółka Stock Polska, która stara się już w Urzędzie Miasta o decyzję środowiskową. Do 29 grudnia wszyscy zainteresowani mogą zgłaszać urzędnikom zastrzeżenia do planowanej inwestycji.
Blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie miał 61-letni mieszkaniec gminy Trzebieszów (powiat łukowski). Mężczyzna kierujący renault zderzył się z suzuki, po czym odjechał z miejsca zdarzenia. Sprawcę kolizji pomogli zatrzymać dwaj 20-latkowie.
Całkowity zakaz organizacji wesel, zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 19, a imprezy masowe bez udziału publiczności - to nowe pomysły na obostrzenia, które są obecnie rozważane przez rząd. To jeszcze nie konkretne decyzje - zastrzega portal Polsatnews.pl, który o nich informuje.
Alkohol nie jest najlepszym doradcą, o czym przekonał się 44-letni mieszkaniec gm. Chodel (pow. opolski). W przeszłości stracił prawo jazdy za prowadzenie auta po pijaku. W piątek rano postanowił podejść do egzaminu, żeby odzyskać uprawnienia. Szkoda tylko, że wcześniej trochę wypił.
Dzieci były wystraszone zachowaniem mamy. Tuż po tym telefonie, mężczyzna powiadomił policję, a sam ruszył w drogę powrotną do Puław.
4 promile alkoholu w organizmie to dla 24-latka z gminy Lubartów nie był wystarczający powód do tego, żeby nie wsiadać za kierownicę. Innego zdania był za to policjant, który w dniu wolnym od służby zatrzymał mężczyznę.
Dwie butelki wódki z jednego ze sklepów spożywczych w Końskowoli w ostatni poniedziałek wyniósł 37-letni mieszkaniec powiatu puławskiego. Łupem na nacieszył się długo. W pościg za nim ruszył świadek kradzieży - funkcjonariusz puławskiej komendy.
Wódka cieszy się nieco większą niż piwo popularnością wśród dorosłych mieszkańców Lublina, którzy najczęściej piją w gościach u znajomych. Prawie 12 proc. pije „do lustra”, ponad 3 proc. z obcymi, a blisko 2 proc. pod sklepem. Po alkohol znacznie częściej sięgają mężczyźni niż kobiety. Prawie co piąty uczeń z Lublina pił po raz pierwszy, gdy miał najwyżej 10 lat, a 11 proc. pije na szkolnych wycieczkach.
Aparaturę do domowej produkcji alkoholu etylowego, prawie 500 litrów „samogonu” i tyle samo „zacieru” zabezpieczyli policjanci i funkcjonariusze Straży Granicznej w domu 39-latka z gminy Stanin. Znaleźli też u mężczyzny prawie pół kilograma narkotyków.
Pijany 34-latek poważnie ranił o dwa lat młodszego mężczyznę. Miał ponad 2 promile alkoholu we krwi, ale to nie przeszkodziło mu w prowadzeniu wózka widłowego.
Operator koparko-ładowarki najpierw zastawił wjazd na posesję sąsiadki, a gdy kobieta poprosiła go by odjechał, zwyzywał ją.
Ponad 2.5 promila alkoholu we krwi miał kierowca lexusa, którego policja zatrzymała w miejscowości Łomazy (pow. bialski). 42-latka zauważył inny kierowca, który natychmiast zadzwonił po służby.
To nie był bieg z przeszkodami, to było kolarstwo ekstremalne. 51-letnia łukowianka musiała być doświadczoną "zawodniczką", bo wsiadła na jednoślad, mając we krwi cztery promile alkoholu. Zwycięstwa jednak zabrakło, zamiast tego odpadła z rywalizacji, tracąc przytomność po uderzeniu w barierkę i znak drogowy.
W Zamościu policjanci zatrzymali mężczyznę, który w drodze powrotnej od swoich znajomych "zainteresował" się przystankami autobusowymi i koparkami. Wyjął pałkę teleskopową i wcielił się w rolę wandala, wybijając szyby. Z kolei funkcjonariusze wywiązali się ze swojego zadania i zatrzymali pijanego 33-latka.
Miał ponad 2.5 promila alkoholu we krwi i zakaz prowadzenia pojazdów, a w więzieniu może spędzić do 5 lat. 40-latkowi z gminy Terespol nie powiódł się manewr skrętu. Zamiast tego zjechał do przydrożnego rowu, a tam jego auto dachowało.
Dobre i to mówią restauratorzy, którzy w tym roku nie zapłacą za jeden kwartał tak zwanej koncesji za sprzedaż alkoholu. Radni przegłosowali ten pomysł na ostatniej sesji. Do końca września trzeba złożyć wniosek!
Mniej wypadków, ale więcej wyłapanych na drogach pijanych kierowców. Policja w Lublinie przedstawia najnowsze statystyki, z których wynika, że od początku roku ponad 650 kierowców pożegnało się z prawem jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h.
Ponad promil alkoholu w organizmie miał 23-letni kierowca, który w piątek w Skrobowie (powiat lubartowski) spowodował kolizję drogową. Mężczyzna wjechał do przydrożnego rowu melioracyjnego. Na szczęście nikomu nic złego się nie stało.
Cztery osoby zostały ranne w wypadku, do którego doszło na trasie pomiędzy Kraśnikiem a Urzędowem. 18-latka prowadziła bmw i uderzyła w przydrożne drzewa. Okazało się, że nie miała prawa jazdy i była pod wpływem alkoholu.
Miał ponad 1.5 promila alkoholu w organizmie, ale to nie powstrzymało go przed jazdą samochodem. Efekt był taki, że 28-latek zakończył podróż na drzewie. Policjantom tłumaczył, że wraca z wesela i wypił "tylko kilka kieliszków wódki".
63-letni kierowca potrącił na oznakowanym przejściu dla pieszych o dwa lata młodszego mężczyznę. Poszkodowany trafił do szpitala. Jak się okazało, był pod wpływem alkoholu.
28 dni cieszył się nowym prawem jazdy 18-letni mieszkaniec Radomia. Chłopak przyjechał nad jezioro Białe pełnoletnim BMW. Nad Perłą Pojezierza szybko wywietrzały mu z głowy podstawy przepisów drogowych, ale nie wywietrzał alkohol, który wyczuła od niego włodawska drogówka.
Na cotygodniowe, nocne libacje odbywające się na pl. Kaczyńskiego skarżą się lokatorzy pobliskich budynków przy ul. Karłowicza. Mają dość krzyków, bójek, ryku silników i śmieci walających się tu po imprezach. Udręczeni mieszkańcy mają żal do policji i proszą o pomoc prezydenta Lublina.