Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Kierujący volkswagenem sharanem 49-latek trafił do szpitala po tym, jak na drogę wtargnął łoś.
Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem w miejscowości Hanna.
Ford zderzył się z łosiem. Patrząc na zdjęcie aż trudno uwierzyć, że kierowca, który prowadził ten samochód, przeżył i wyszedł z opresji bez szwanku. Zwierzę zginęło na miejscu.
21-letni motocyklista zderzył się z łosiem. Mężczyzna zmarł w szpitalu.
O dużym pechu może mówić kierowca audi, który jechał wczoraj drogą krajową nr "19". W miejscowości Borki przed jego samochód wbiegł łoś. Mężczyzna nie zdążył wyhamować.
Łoś wybiegł wprost pod koła samochodu. Kierowca nie miał czasu na reakcję.
Służby uratowały jednego łosia, który wczoraj błąkał się po ulicach Lublina. Akcja trwała kilka godzin, ale zwierzę trafiło bezpiecznie do lasu koło Lubartowa.
Udało się namierzyć jednego z dwóch łosi biegających od rana po Lublinie. Zwierzę trafiło na jedną z posesji na Tatarach, na ul. Łęczyńskiej. Zła informacja jest taka, że podczas ucieczki łoś zranił się na ogrodzeniu i został uśpiony.
Od rana trwają próby namierzenia i schwytania łosia, który zabłąkał się w centrum Lublina. Ostatnio widziany był koło Dworca Głównego PKS. – Możliwe, że mamy do czynienia z więcej niż jednym łosiem – przyznaje Straż Miejska
Nietypowa interwencja strażaków i policjantów nad Zalewem Zemborzyckim
Dopiero pod dwóch dniach został uprzątnięty martwy łoś z pobocza drogi między Chmielem a Olszanką (powiat lubelski). Potrącone prawdopodobnie przez ciężarówkę zwierzę zdążyły nadjeść już zdziczałe psy. – Mogą podchodzić tam również dziki, a jak wiadomo w walczymy z afrykańskim pomorem świń – oburza się nasz Czytelnik.
O dużym szczęściu mogą mówić mieszkanki Chełma, które jadąc samochodem uderzyły w łosia.
Po stadionie miejskim w Janowie Lubelskim biegał łoś. Zwierzaka udało się schwytać i odwieźć w bezpieczne miejsce.
Tragiczny wypadek w Natalinie. Samochód uderzył w łosie, a potem zjechał z drogi i rozbił się na drzwie. 33-latek zginął na miejscu.
Śmiertelny wypadek w Modliborzycach (pow. janowski) na drodze krajowej nr 19.
Dwa zastępy strażaków, policjanci służba leśna i weterynarz zaangażowali się w ratowanie łosia, który w miejscowości Maziarnia Strzelecka (pow. chełmski) zaplątał się porożem w metalową siatkę ogrodzeniową. Wspólnymi siłami zwierzę udało się uwolnić.
44-latek trafił do szpitala po tym jak pod koła jego auta wbiegł łoś. Potem samochód uderzył w drzewo.
Do wypadku doszło w sobotę około godziny 1:30 w miejscowości Bezwola (pow. radzyński) na drodze krajowej nr 63.
Aż trzy łosie biegały wczoraj rano po Lublinie. Niestety dla dwóch dzikich zwierząt skończyło się to tragicznie.
Aż trzy przypadki dzikich zwierząt biegających po Lublinie potwierdzili dziś rano strażnicy miejscy.
Po zderzeniu samochodu z łosiem ktoś odciął głowę martwego zwierzęcia. Sprawę wyjaśniają policjanci i straż łowiecka.
Do wypadku doszło po godzinie 6 rano w miejscowości Wola Blizocka (pow. lubartowski) na drodze krajowej nr 48.
Kilkusetkilogramowe zwierzę o wysokości ponad 2 metrów staje przed maską samochodu, bez cienia strachu – z taką sytuacją muszą się teraz liczyć kierowcy jeżdżący po drogach w naszym regionie. Trwa bukowisko, czyli okres godowy łosi. Samce w miłosnym amoku nie zważają na samochody
W środę w miejscowości Janówek (pow. świdnicki) między ekranami drogi ekspresowej S17 "spacerowała" samica łosia.
Biegał po parku, spacerował po parkingu pod Stadionem Narodowym, a potem wszedł do Wisły. Ciekawski łoś zwiedzający Warszawę wywołał sensację wśród mieszkańców stolicy. Zwierzę było w wodzie przez kilka godzin. Służby starały się więc wypłoszyć łosia na praski brzeg. Ten jednak nie chciał współpracować - zaraz po tym jak wyszedł na stały ląd, wrócił do wody. Służbom udało się jednak podać zwierzęciu środki usypiające i wywieźć je do lasu.