Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Żar leje się z nieba. Synoptycy zapowiadają nawet 33 stopnie na termometrach.
Trudnych warunków pogodowych można spodziewać się w nocy z niedzieli na poniedziałek na drogach regionu. Synoptycy ostrzegają przed marznącymi opadami deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu.
W ubiegłym roku 18 września za oknem było zaledwie 14 stopni Celsjusza. Dzisiaj termometry w regionie pokazywały temperaturę niemal dwukrotnie wyższą! Najcieplej, bo aż 27,6 stopni było we Włodawie. W Lublinie zanotowano 26,7 stopnia, a w Zamościu 0,5 stopnia mniej. Niestety, we wtorek będzie o wiele chłodniej i spadnie deszcz. Dobra informacja jest taka, że upał, aż do 28 stopni powróci w piątek, ale będzie to już ostatni, tak ciepły dzień w tym roku.
Weekend w pogodzie nie będzie należał do spokojnych. Synoptycy ostrzegają przed upałem i burzami z gradem.
Postępujące ocieplenie klimatu w Polsce dotyczy wszystkich sezonów roku; wzrastają zarówno średnie, jak i ekstremalne wartości temperatury powietrza – wynika z publikacji „Atlas klimatu Polski (1991-2020)”, autorstwa naukowców z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowy Instytut Badawczy ostrzega przez gęstymi mgłami. Widzialność może wynosić miejscami od 50 m do 200 m.
Niedziela zapowiada się pochmurno z rozpogodzeniami. Na Wybrzeżu i północnym wschodzie Polski przewidywane są przelotne opady deszczu do 5 litrów wody na metr kwadratowy.
Pogoda na długi weekend czerwcowy. W najbliższych dniach możemy spodziewać się, że w wielu regionach Polski pogoda będzie gwałtowna. Podczas burz będzie intensywnie padać i silnie wiać. Pod koniec tygodnia do Polski wkroczy upał. Będą miejsca, w których termometry mogą wskazać nawet 34 stopnie Celsjusza.
Pogoda ustabilizuje się na krótko na przełomie tygodnia. Burze ponownie będą pojawiać się nad Polską od wtorku. Spodziewamy się również niebezpiecznie silnych porywów wiatru. W ciągu kolejnych dni nad kraj będzie naprzemiennie napływać chłodne i ciepłe powietrze.
Pochmurno z przejaśnieniami i rozpogodzeniami. W pasie dzielnic centralnych deszcz, miejscami możliwy deszcz ze śniegiem. Temperatura wyniesie od 3 st. na Podlasiu do 9 na Dolnym Śląsku.
Pochmurno i deszczowo, miejscami deszcz ze śniegiem. Od 2 st. na Podlasiu do 8 na Nizinie Szczecińskiej. Wiatr umiarkowany i dość silny, okresami w porywach 40-60 km/h, południowo-zachodni.
Niedziela zapowiada się pochmurno.
Pogoda na weekend może okazać się miejscami deszczowa. Kolejne dni zapowiadają się pogodnie, ale i dość chłodno. Na termometrach zobaczymy od 3 do 12 stopni Celsjusza.
Pogoda w ciągu kolejnych dni października niemal nie będzie się różnić od tej w czasie weekendu. Przed nami wiele słońca, a temperatura dojdzie nawet do 23 stopni Celsjusza. Jeżeli spadnie deszcz, to dopiero w połowie tygodnia i tylko miejscami.
Niedziela upłynie z przewagą umiarkowanego i dużego zachmurzenia z przelotnymi opadami deszczu. Na wschodzie i w centrum prognozowane są pojedyncze burze. Pogodnie i bez deszczu będzie jedynie na Podkarpaciu.
Polska. Sobota będzie pochmurna i deszczowa. Najbrzydsza pogoda będzie na południu i zachodzie. Opadów należy spodziewać się jednak we wszystkich częściach kraju. Temperatura od 16 do 19 stopni.
W sobotę zachmurzenie będzie zmienne, miejscami możliwe są także przelotne opady deszczu. Na termometrach zobaczymy maksymalnie od 20 st. C na Podlasiu do 26 st. C w Małopolsce. Powieje słaby i umiarkowany, południowo-wschodni i północno-wschodni wiatr.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowy Instytut Badawczy wydał ostrzeżenie dla całego województwa lubelskiego. Noc z soboty na niedzielę będzie wyjątkowo mroźna.
Niedziela będzie pogodna w całym kraju. Termometry pokażą od 17 st. C na Suwalszczyźnie do 25 st. C na Dolnym Śląsku. Powieje słaby i umiarkowany wiatr, przeważnie północno-wschodni.
Aż + 5,73 stopnia Celsjusza wyniosła średnia temperatura w kończącym się sezonie grzewczym. Jego umownym końcem jest dzień, gdy większość odbiorców (np. spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych) prosi o wyłączenie ogrzewania, co właśnie nastąpiło. Ten sezon trwał 243 dni.
W sobotę w województwach północnych i na krańcach południowo-zachodnich można spodziewać się niewielkich opadów deszczu. Poza tym dość pogodnie.
W sobotę wciąż będzie ciepło. Sprawdź prognozę pogody na weekend dla województwa lubelskiego.
W niedzielę prawie w całym kraju będzie pogodnie. Jedynie na północnym-wschodzie pojawi się więcej chmur. Temperatura maksymalna wyniesie od 18 st. C na Suwalszczyźnie, 22 st. C w centrum kraju do 24 st. C na południowym-zachodzie. Powieje słaby i umiarkowany wiatr, południowo-zachodni i południowy.
Jeszcze tylko w niedzielę będziemy cieszyć się pogodą spod znaku słonecznego wyżu. Od poniedziałku chmur będzie przybywać. Czeka nas porcja deszczu i burz, które zostaną z nami co najmniej do czwartku.
W niedzielę będzie na ogół słonecznie. Po południu na Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej nastąpi wzrost zachmurzenia aż do wystąpienia przelotnego deszczu i burz (20 mm opadu i porywy wiatru do 80 km/h).