Druga porażka w Lublinie i najwyższa w tym sezonie. Koszykarze Pszczółki Startu będą chcieli, jak najszybciej zapomnieć o sobotnim spotkaniu z Arged BMSlam Stalą. Goście wygrali w hali Globus aż 82:62.
W końcu musiało do tego dojść. Podopieczni Davida Dedka mieli ostatnio bardzo napięty terminarz. Co więcej, po odejściu trójki Amerykanów grają w mocno okrojonym składzie.
Jeden z nich pojawił się w sobotę w Lublinie. Armani Moore wyszedł w pierwszej piątce przyjezdnych i na pewno zaliczył dobry występ. Zdobył 10 punktów, a do swojego dorobku dorzucił jeszcze: trzy zbiórki, dwie asysty, blok i przechwyt.
Czerwono-czarni stawiali opór w zasadzie tylko przez 10 minut. Od początku musieli jednak gonić wynik. Stal zaczęła od prowadzenia 7:1. Kilka razy koszykarze Pszczółki Startu doprowadzili do remisu, ale po pierwszej kwarcie przegrywali 15:17. Na początek drugiej odsłony ekipa z Ostrowa Wielkopolskiego zdobyła osiem „oczek” z rzędu i zrobiło się już 15:25. Przyjezdni cały czas byli na prowadzeniu. Najwyżej wygrywali 14 punktami, a najniżej ośmioma. Na przerwę obie drużyny schodziły z kolei przy wyniku 29:40.
Po zmianie stron Stal utrzymywała bezpieczne prowadzenie. Lublinianie nie potrafili zejść już poniżej 10 „oczek” straty. Przed ostatnimi 10 minutami gry tablica pokazywała rezultat 46:62. Podopieczni trenera Dedka w ostatniej kwarcie nie odwrócili losów spotkania i ostatecznie musieli się pogodzić z najwyższą w tym sezonie porażką.
Trzeba jeszcze dodać, że czerwono-czarni fatalnie rzucali z dystansu. Próbowali 23 razy, ale trafili tylko dwie takie próby. Martins Laksa miał 0/6, a Mateusz Dziemba 0/5. Ani jednego punktu na swoim koncie nie zapisał Holender Yannick Franke. W sumie Start miał jedynie dwóch graczy, którzy mogli się pochwalić dwucyfrowym dorobkiem.
Pszczółka Start Lublin – Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski 62:82 (15:17, 14:23, 17:22, 16:20)
Pszczółka: Laksa 16, Borowski 8, Szymański 8, Łączyński 4 (1x3), Franke 0 oraz Jeszke 10 (1x3), Dziemba 8, Dorsey-Walker 8, Pelczar 0.
Stal: Garbacz 27 (3x3), Smith 26 (3x3), Moore 10, Sobin 5, Mokros 4 oraz Green 7 (1x3), Lindbom 3 (1x3), King 0, Ryżek 0, Wojciechowski 0.