Bladym świtem w parku Zofii Las ktoś znalazł zwłoki mężczyzny. Okoliczności jego śmierci wyjaśnia policja.
Od czwartkowego poranka mieszkańcy Białej Podlaskiej zastanawiali się, co dzieje się w parku. – Pełno policji, teren otoczony taśmami – relacjonowali w mediach społecznościowych.
Okazuje się, że już o godz. 4.30 policja przyjęła zgłoszenie o „mężczyźnie, który nie dawał oznak życia”. - Na miejsce natychmiast dotarli policjanci oraz załoga karetki pogotowia, która stwierdziła zgon- mówi nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzeczniczka bialskiej komendy.
51-latek nie miał stałego miejsca zamieszkania, ale przebywał w Białej Podlaskiej. – Pracowaliśmy na miejscu pod nadzorem prokuratora, decyzją którego ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań- zaznacza nadkomisarz Salczyńska-Pyrchla. Policja wyjaśnia okoliczności śmierci mężczyzny, m.in. to, czy do zdarzenia nie przyczyniły się osoby trzecie.