Policjanci Ruchu Drogowego z Włodawy zatrzymali 3 kierujących, którzy zdecydowali się na jazdę, choć nie powinni. Najpierw w ich ręce wpadł pijany rowerzysta, następnie kierowca skody, który jechał pojazdem pomimo braku uprawnień. Na końcu udało się zatrzymać nietrzeźwą kierującą dacii.
Pierwszy wpadł kierowca na ulicy Długiej we Włodawie. To 45-latek, który kierował rowerem znajdując się w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 0,8 promila. Za swój „wybryk” został ukarany mandatem karnym w wysokości 2500 złotych.
Większa kara grozi kierującemu skodą fabią. Wpadł on na ulicy Rymarskiej. Zatrzymał go ten sam patrol co rowerzystę. 43-latek z Włodawy kierował pojazdem pomimo, że starosta wydał wobec niego decyzję o cofnięciu uprawnień. Za niestosowanie się do tej decyzji i jazdę pomimo odebrania mu prawa jazdy, grozi mu teraz kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat.
Na koniec na ulicy Cichej policjanci z drogówki dokonali kontroli pojazdu dacia, którym kierowała 49-letnia włodawianka. Badanie na zawartość alkoholu wykazało prawie 0,8 promila alkoholu.
– Pamiętajmy, że jazda "na podwójnym gazie" to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3. To nie wszystkie konsekwencje. Za takie postępowanie grozi także wysoka grzywna, zakaz kierowania pojazdami oraz zapłata co najmniej 5000 złotych świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej – komentuje aspirant Elwira Tadyniewicz z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.