(fot. Piotr Michalski)
Lubelska klasa okręgowa Trwają przygotowania do nowego sezonu, a poszczególne zespoły sparują z mocnymi przeciwnikami
Taki mecz ma za sobą chociażby KS Cisowianka Drzewce. Podopieczni Łukasza Gizy w minionym tygodniu rywalizowali z IV-ligowym Granitem Bychawa. Beniaminek lubelskiej klasy okręgowej przegrał na wyjeździe 2:3, ale zaprezentował niezłą grę. Przyjezdni dość nieoczekiwanie objęli prowadzenie już 12 min po strzale Dominika Szymanka. To mocno podrażniło faworytów meczu, którzy jeszcze przed przerwą zaaplikowali Cisowiance trzy gole. Po zmianie stron Cisowianka starała się grać szybciej i agresywniej. To przyniosło efekt już w 48 min, kiedy gola kontaktowego zdobył Daniel Kędra. Wyrównać się już nie udało, chociaż Cisowianka miała jeszcze kilka dogodnych okazji.
W sobotę natomiast zespół z Drzewiec rywalizował z Królewskimi Jedlnia występującymi w radomskiej „okręgówce”. Ten rywal okazał się znacznie mniej wymagający niż Granit i Cisowianka wygrała aż 7:0. Strzelanie w Jedlni rozpoczęło się już w 8 min, kiedy do siatki trafił zawodnik testowany. To był zresztą dzień piłkarzy, którzy dopiero są sprawdzani przez Łukasza Gizę, bo zdobyli łącznie cztery bramki. Oprócz nich do siatki trafiali jeszcze Sławomir Radzikowski i Maciej Pięta.
Niezły sparing ma za sobą także Unia Bełżyce. Zespół, który w poprzednim sezonie długa walczył o utrzymanie, teraz chce zaliczyć bardziej spokojny sezon. W sobotę ekipa Radosława Steca wprawdzie przegrała 2:3 z POM Iskra Piotrowice, ale na tle przeciwnika z IV ligi pokazała się z dobrej strony. Gole dla Unii zdobywali Eryk Kołodziejczyk i Filip Zieliński.
Takim samym wynikiem zakończył się mecz Błękitu Cyców z Bratem Cukrownikiem Siennica Nadolna. Beniaminek na tle IV-ligowca pokazał, że w nadchodzącym sezonie śmiało może myśleć o utrzymaniu się w lubelskiej klasie okręgowej.
Inny z IV-ligowców, Powiślak Końskowola, przetestował Garbarnię Kurów. Piłkarze z „okręgówki” przegrali 2:4, a gole dla ekipy Roberta Mirosława zdobywali Paweł Dajos i Patryk Rukasz.
Formą stara się straszyć rywali Janowianka Janów Lubelski, która na własnym stadionie ograła 4:1 juniorów starszych Górnika Łęczna. Formą w tym meczu błysnął Robert Widz, który zdobył dwie bramki. Po jednym golu dołożyli Mariusz Pawełkiewicz i Sebastian Dąbek.
Jeszcze lepiej w barwach Polesia Kock spisał się Arkadiusz Adamczuk. Lider zespołu strzelił w sparingu z MKS Ruch Ryki 4 bramki, a Polesie wygrało z innym przedstawicielem „okręgówki” 5:3.