Młodych informujemy, starszym przypominamy. Tu przez ponad 40 lat stał jeden z większych lubelskich supermarketów. Teraz plac po Koziołku czeka na to by na pięć lat stać się parkingiem.
Samoobsługowy Koziołek swoją świetność przeżywał w czasach PRL-u, potem sklep należący do Lubelskiej Spółdzielni Spożywców Społem zaczął podupadać. W 2016 roku wjechały tu buldożery i budynek został rozebrany. Dzisiaj jedyną pamiątką po supersamie jest tabliczka „nie dotyczy zaopatrzenia LSS Społem” na stojącym tu znaku drogowym.
– Mamy nadzieję, że uda się dopełnić wszystkich formalności i we wrześniu parking zostanie otwarty – mówi przedstawicielka spółki Competo, która na 5 lat wydzierżawiła grunt od LSS. – My jesteśmy gotowi od dwóch lat. Teraz wstrzymuje nas remont ul. Lipowej, bo bez oddania tej inwestycji miasto nam nie wydaje pozwolenia na użytkowanie. Nawet próbowaliśmy uruchomić parkowanie przy wykorzystaniu wjazdu od strony parkingu przy PKO, na rogu Sądowej, ale na to też urzędnicy się nie zgodzili. Zapewniam, że na uruchomienie parkingu czekamy bardziej niż kierowcy.
Parkowanie w miejscu Koziołka ma kosztować 4 zł za godzinę, czyli tyle, ile teraz kierowcy płacą po sąsiedzku.
– Zobaczymy jakie będzie zainteresowanie, bo najbardziej nam zależy na kierowcach rotacyjnych, ale mam kolejkę chętnych, którzy chcą za 200 zł wykupić miesięczny abonament. Zaczniemy je sprzedawać, gdy uzyskamy pozwolenia – słyszymy w spółce, która nie tylko dzierżawi teren przy ul. Lipowej i Sądowej, ale też prowadzi parking przy ul. Obrońców Pokoju.
Przy Lipowej nie będzie szlabanu ani budki z pracownikiem. Będą za to czynne całą dobę parkomaty. To, czy kierowcy faktycznie płacą, sprawdzi kontroler.
Nawierzchnię placu, na którym zmieści się 36 aut, tworzy warstwa wysypanego żwiru. Na takie rozwiązanie zgodził się wojewódzki konserwator zabytków.