Bardzo udany tydzień zespołu Krzysztofa Rysaka. Huczwa w środę rozbiła Kryształ Werbkowice 4:0. W sobotę wywalczyła za to trzy punkty w Białopolu po wygranej z tamtejszą Unią 3:1.
Gospodarze mają czego żałować, bo mogli otworzyć wynik. Swoją sytuację jednak zmarnowali, a w 22 minucie było już 0:1.
W polu karnym Unii faulowany był Daniel Pyś, a rzut karny na bramkę zamienił Damian Ziółkowski. Goście utrzymali korzystny rezultat do przerwy, a po zmianie stron szybko zaliczyli drugie trafienie. Ponownie za sprawą Ziółkowskiego, ale i przy wydatnej pomocy ze strony defensywy beniaminka.
Drużyna Tomasza Hawryluka starała się jeszcze wrócić do gry, ale w 73 minucie było definitywnie po zawodach. Znowu arbiter podyktował jedenastkę dla przyjezdnych. Tym razem wywalczył ją Dawid Daszkiewicz. Ponownie z „wapna” nie pomylił się „Ziółko”. Tym samym gracz Huczwy w dwóch ostatnich meczach uzbierał aż pięć goli. W samej końcówce honorową bramkę dla gospodarzy strzelił Paweł Mazur.
– Znowu popełniliśmy dziecinne błędy w defensywie. Dopóki takie wpadki będą się nam przydarzały, to trudno będzie zdobywać punkty. Mamy jednak młodych chłopców w obronie i muszą jeszcze przystosować się do tej ligi. Nie zrobiliśmy żadnych, wielkich transferów i gramy tym, co mamy. Stąd nasze problemy. Będziemy się jednak starali walczyć o każdy punkt – mówi Tomasz Hawryluk, trener zespołu z Białopola.
Po dwóch udanych występach zadowolony z postawy swoich piłkarzy był oczywiście trener Krzysztof Rysak. – Szczerze mówiąc powinniśmy zdobyć więcej niż trzy gole, bo były ku temu okazje. Nie potrafiliśmy się jednak odpowiednio zachować pod bramką przeciwnika. Unia była nastawiona na kontry, bronili piątką zawodników, a całym zespołem wychodzili do kontr. Wydaje mi się, że nasza wygrana była zasłużona. Nikt nie miał też chyba wątpliwości, że oba rzuty karne nam się należały. Odnieśliśmy dwa ważne zwycięstwa i to na pewno będzie miało wpływ na atmosferę. To jednak dopiero początek ligi, ciągle mamy dużo do zrobienia – przyznaje opiekun Huczwy.
W tym tygodniu do jego zespołu może trafić jeszcze jeden zawodnik. – Chodzi nam po głowie transfer pomocnika, ale na razie nie mogę powiedzieć nic więcej w tym temacie – dodaje trener Rysak.
W następnej kolejce beniaminek pojedzie do Werbkowic. Przeciwnikiem ekipy z Tyszowiec będzie Kłos Gmina Chełm.
Unia Białopole – Huczwa Tyszowce 1:3 (0:1)
Bramki: Mazur (87) – Ziółkowski (23-z karnego, 54, 75-z karnego).
Unia: Kozłowski – Bureć, Kociuba (76 Michał Antoniak), M. Cor (63 Fronc), K. Cor, Greguła (69 Ślusarz), Zdybel (59 Mateusz Antoniak), Lewkowicz (81 Sarzyński), Leśnicki, Mazur, Poterucha.
Huczwa: Wyłupek – Lis, Michna, Gilarski, Iskierka (23 Okalski), Pyś (37 Dworak), Krosman (46 Popko), Kuron (77 Maziarka), Daszkiewicz (82 Gałan), Kycko, Ziółkowski.
Żółte kartki: Bureć, Kociuba, Fronc, Poterucha – Krosman, Pyś,
Sędziował: Jędrzej Wolski (Lublin).