Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Prof. Robert Rejdak i Prof. Andrij Zimenkowski
(fot. nadesłane)
Lubelscy lekarze wydatnie pomagają na odległość ofiarom wojny z urazami oczu. Od zdalnych konsultacji prowadzonych przez specjalistów Kliniki Okulistyki Ogólnej USK nr 1 zaczyna się postawienie diagnozy, a potem leczenie przez okulistów z Uniwersytetu Medycznego we Lwowie.
- Taka pomoc jest możliwa dzięki grantowi Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej na rozwój telemedycyny pomiędzy UM w Lublinie a Uniwersytetem Medycznym we Lwowie, z którym zacieśniliśmy współpracę dzięki prof. Andrijowi Zimenkowskiemu. Na realizację programu UM Lublin otrzymał ponad 300 tys. zł. Już udzieliliśmy pomocy ponad 200 pacjentom, którzy podczas wojny doznali urazów oczu. W ramach tego grantu będzie można udzielić pomocy około 500 osobom – mówi prof. dr hab. n. med. Robert Rejdak, kierownik Kliniki Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, a jednocześnie prorektor ds. cyfryzacji UM w Lublinie.
Za część badawczą ze strony polskiej odpowiadają prof. Robert Rejdak, dr hab. Tomasz Chorągiewicz oraz dr hab. Kamil Jonak. W ramach wspomnianego grantu współpraca z Uniwersytetem Medycznym we Lwowie będzie poszerzona także o kardiologię, dermatologię, chirurgię plastyczną oraz anestezjologię.
W ciężkich przypadkach pacjenci z Ukrainy przewożeni są do Lublina, tu prof. Rejdak z zespołem pomógł ocalić wzrok już w co najmniej kilkudziesięciu beznadziejnych przypadkach urazów wojennych.
