To będzie wielki powrót organizacji Thunderstrike Fight League do Lublina. Po raz ostatni w tym obiekcie organizacja dowodzona przez Jacka Sarnę gościła w lutym 2022 roku, kiedy w walce wieczoru Karol Skrzypek pokonał Mateusza Głucha. Kolejne imprezy odbywały się w różnych lokalizacjach, m.in. we Włodawie, Kraśniku czy Garwolinie, ale omijały stolicę regionu.
Jedną z najważniejszych walk TFL 31 będzie pojedynek Kamila Gieza z Kamilem Korzeniowskim. Stawką będzie pas mistrzowski TFL, który obecnie należy do Gieza. Początkowo pochodzący z Kraśnika zawodnik miał zmierzyć się z Brazylijczykiem Carlosem Eduardo Azevedo. Ten doświadczony Latynos jednak odniósł kontuzję i TFL musiała błyskawicznie znaleźć zastępstwo.
Wybór padł na Kamila Korzeniowskiego, co wydaje się być dobrym ruchem. Pochodzący z Krosna zawodnik wprawdzie nie bił się jeszcze na największych galach, ale ostatnio robi olbrzymie postępy. Świadczy o tym chociażby pokonanie Rashidbeka Nazirova czy Nurbeka Taganova. Z drugiej strony notowania „Korzenia” obniżają porażki z krajowymi przeciwnikami, jak Jan Ciepłowski czy Piotr Olszynka.
– To zastępstwo gwarantuje duże emocje. Uważam że Korzeniowski to dużo lepszy zawodnik. Ma na koncie wyrównane starcia z Jankiem Ciepłowskim czy też Piotrem Olszynką. Jest na fali dwóch zwycięstw z rzędu w których pokonywał kolejno Rashidbeka Nazirova oraz Nurbeka Targanova. Mistrz ma wygranych pięć walk, tak samo jak pretendent. Będzie to duży challenge dla Kamila Gieza. Myślę że teraz nikt nie zarzuci mi poziomu przeciwnika dla naszego mistrza. Będzie to bardzo ciężka walka, taka jak każdą dotychczasowa Kamila Gieza – komentuje promotor TFL Jacek Sarna.
Drugim olbrzymim wydarzeniem piątkowej imprezy będzie powrót do TFL Cezarego Kęsika. To jedna z legend TFL. Pochodzący z Chrząchowa pod Puławami w TFL osiągnął praktycznie wszystko. Kiedy był mistrzem tej organizacji zdecydował się na kontynuowanie kariery w KSW. Tam jednak odnalazł się dość przeciętnie, bo dla tej federacji wygrał tylko jedną z pięciu walk. Ostatnio, w grudniu ubiegłego roku, bił się na gali Strife Tube 2 w Radomiu, gdzie pokonał Brazylijczyka Jonasa Boeno.
– Z powodu regularnych startów w KSW oraz braku obrony tytułu przez okres dwóch lat pas kategorii średniej TFL został zwakowany. Tymczasowe mistrzostwo podczas TFL 25 wywalczył Mateusz Strzelczyk i od 28 października 2022 jest tymczasowym mistrzem TFL dywizji średniej. Niestety, mistrz doznał bardzo poważnej kontuzji i od wielu miesięcy nie walczy. Lubelski Czołg wraca do swojego domu gdzie zaczynał historię w MMA, odnosił największe sukcesy i zbudował karierę, by przebojem wejść do KSW. Czarek nie powiedział ostatniego słowa i gwarantuje Wam, że będzie o nim jeszcze bardzo głośno – mówi Jacek Sarna.
Rywalem Kęsika będzie Krystian Bielski. Zdecydowanym faworytem będzie Kęsik. Bielski ostatnio głównie przegrywa. Takim wynikiem skończyły się jego pojedynki z Igorem Michaliszynem, Konradem Rusińskim oraz Borysem Dzikowski. Trzeba jednak podkreślić, że były to walki dla KSW, jednej z najmocniejszych federacji w Europie.
Piątkowa gala rozpocznie się o godz. 20 w lubelskiej hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli. Bilety można kupować poprzez portal ekobilet.pl. Ceny zaczynają się od 130 zł.