Jesteśmy chyba jedną z niewielu gmin pod względem ukształtowania terenu, którą tak zasypuje – przypuszcza Henryk Michałek, wójt gminy Batorz (powiat janowski). Tzw. Batórkę, która jest najkrótszą drogą z Lublina przez Bychawę do Batorza musiał odśnieżać gminny pług wirnikowy produkcji rosyjskiej.
Aby odśnieżyć drogę gminną Aleksandrówka – Wola Studzieńska Kolonia „Batórka” potrzebny był pług wirnikowy.
– Zaspa miała ok. 1,5 metra wysokości – mówi wójt gminy Batorz. – Już kilka lat temu mieliśmy podobną sytuację. Gmina Batorz jest specyficzna. Teren nie jest jednolicie ukształtowany. W najniżej położonych punktach jest nawiewany śnieg i tworzą się takie zaspy.
Efekt widoczny jest na zdjęciach. Tak zasypana droga przy intensywnych opadach śniegu jest praktycznie już po dobie. – W czwartek objechałem drogi, jeśli dalej będzie tak wiać przy obecnych opadach śniegu to ten odcinek drogi znowu zostanie zasypany – przewiduje wójt.
Na terenie gminy Batorz jest kilka takich odcinków dróg. To m.in. trasa między Aleksandrówką a Wolą Studzieńską Kolonią. – To jest najkrótsza trasa z Lublina przez Bychawę do Batorza – mówi Henryk Michałek.
W lecie nie ma problemów, gorzej w zimie, kiedy mocno sypie śnieg. – Dla mieszkańców jest alternatywna droga, nieco dłuższa, ale systematycznie odśnieżana – dodaje wójt gminy Batorz.
W związku z intensywnymi opadami śniegu drogi: Batorz – Gwizdów – Węglinek, Aleksandrówka – Wola Studzieńska Kolonia, Batorz Pierwszy – Piłatka a także droga w Błażku zostały wyłączone z bieżącego odśnieżania o czym urzędnicy poinformowali na stronie internetowej urzędu gminy. Odcinki te są odśnieżane w drugiej kolejności.
Niezbędny do tego jest pług wirnikowy. Podobny sprzęt – ził 157 z pługiem wirnikowym był używany w 2014 r. kiedy po obfitych opadach śniegu niektóre wsie w Lubelskiem zostały całkowicie odcięte od świata. Tego typu pługi sprawdzają się w najtrudniejszych, syberyjskich warunkach. Do napędu pługa służy umieszczony z tyłu ziła silnik z czołgu.