Zamość wprowadził absolutny obowiązek segregacji, a Włodawa drastycznie podnosi stawkę tym co nie segregują. Gminy na różne sposoby próbują sobie radzić z rosnącymi cenami za odbiór śmieci. W przyszłym roku zapłacimy sporo więcej prawie w każdym mieście
– Wpływ na tę sytuację mają głównie czynniki zewnętrzne, niezależne od miasta czy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. To m.in. wzrost minimalnego wynagrodzenia czy opłaty środowiskowe – tłumaczy Marta Lackorzyńska - Szerafin rzecznik prasowy Urzędu Miasta Zamość, zapytana o wzrost opłat za śmieci.
Podobnie tłumaczą się urzędnicy w innych miastach województwa, które od 1 stycznia będą naliczać opłaty po nowemu.
– Koszty wzrosły i musimy to zbilansować – przekonuje prezydent Białej Podlaskiej Michał Litwiniuk.
Dodatkowo od stycznia gminy muszą osiągnąć 50 proc. recyklingu odpadów. Takie wymogi narzuciła Unia Europejska. Obecnie poziom recyklingu w miastach waha się w okolicach 20-30 proc.
Niesegregowane na cenzurowanym
Niektóre miasta zdecydowały się na wprowadzenie obowiązku segregacji śmieci. Tak zrobił m.in. Zamość. Nie oznacza to jednak, że mieszkańcy podwyżek unikną. Miesięczna opłata wzrośnie z 11,50 zł za osobę w domach jednorodzinnych i 10,50 zł w blokach do 16 zł.
Z kolei władze Włodawy zdecydowały się na drastyczne podwyżki za śmieci niesegregowane. Obecnie opłata ta wynosi 18 zł od osoby, a według prognoz urzędu ma wzrosnąć, aż o 300 proc. Opłata za segregację również wzrośnie – z 10 do 18 zł.
Żeby płacił każdy
Od 1 stycznia w Białej Podlaskiej zmieni się system naliczania opłat. Mieszkańcy nie będą już płacić do osoby, ale od ilości zużytej wody. Opłata będzie iloczynem zużytej wody z danej nieruchomości (średnia z poprzedniego roku) i kwoty 5,20 zł (miesięcznie). Do tej pory każdy, kto segregował płacił 8 zł miesięcznie, a kto tego nie robił – 20 zł.
Uszczelnić system miała też aplikacja, która od roku działa w Świdniku. Chodzi o wykrywanie osób, które zadeklarowały, że będą segregować, ale tego nie robiły. W zeszłym roku sekretarz miasta Ewa Jankowska obiecywała, że jak aplikacja będzie dobrze działać to opłaty zostaną obniżone. Jednak tu również podwyżka. Świdniccy urzędnicy szacują, że opłata wzrośnie o 20-30 proc.
Drożej w Puławach, Radzyniu, Kraśniku
Miesięczna opłata za wywóz śmieci w Puławach ma wzrosnąć w przyszłym roku nawet o 40 proc. – do ok. 20 zł od osoby. W Chełmie nowy regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie miasta nie określa nowych stawek za wywóz odpadów, ale prace nad nową uchwałą trwają.
Podobnie jak w Radzyniu Podlaskim. – Podwyżki będą. Jeszcze nie wiadomo jak duże – mówi Informuje Wydział Zarządzania Mieniem Komunalnym.
Wzrostu opłat za śmieci muszą spodziewać się równie mieszkańcy Biłgoraja, Kraśnika czy Łukowa. Według nieoficjalnych informacji w Łukowie podwyżka mogłaby sięgnąć nawet 70 proc.
Lublin, Łęczna i Lubartów bez zmian
Podwyżek nie będzie w Łęcznej oraz najprawdopodobniej w Lubartowie.
Planów podnoszenia opłat na razie nie ma też w Lublinie. Mieszkańcy budynków wielorodzinnych, którzy zadeklarowali segregację płacą 21 zł, jeśli żyją w pojedynkę, 41 zł w gospodarstwach dwuosobowych lub 63 zł w większych. W przypadku zabudowy jednorodzinnej stawki wynoszą 45 zł w gospodarstwach jednoosobowych, 60 zł w dwuosobowych i 75 zł w większych. Opłaty naliczane osobom, które nie segregują śmieci, są dwukrotnie większe.