Betonowa kostka zamiast drzew. Mieszkańcy Włodawy są przeciwni takiej rewitalizacji i piszą do burmistrza. Burmistrz jest zaskoczony
Włodawski Czworobok ma być gruntownie zmieniony. To efekt realizacji projektu „Na Szlaku Trzech Kultur - odnowienie zabytkowego centrum Włodawy”. Według projektu, Czworobok będą flankować dwie fontanny, zaś wewnątrz zaprojektowano oświetlenie, ławki, donice na drzewa i stojaki na rowery. A to oznacza, że znikną trawniki w miejsce których pojawi się betonowa kostka. Wycięte zostaną drzewa, które zastąpią nowe ale w donicach.
- W kilka dni zebraliśmy ponad 1 500 podpisów. Listy z apelem wyłożyliśmy w 14 punktach w mieście, a odzew przerósł nasze oczekiwania. Bo nie podoba się nam wycięcie drzew i zabetonowanie trawników w centrum Włodawy – mówi Konrad Smoliński z Inicjatywy LWL, jeden z inicjatorów akcji.- Piszemy, bo brak jest spójnej, przejrzystej oraz konkretnej i aktualnej informacji na temat projektu.
Włodawscy aktywiści podkreślają, że z rozmów z mieszkańcami wynika, że ludzie nie mają pojęcia jak będzie wyglądała „rewitalizacja”. Informacja o tym, że „rewitalizacja Czworoboku” obejmuje teren wokół, skąd znikną drzewa i trawniki - wprawia ich w osłupienie.
- Jestem zaskoczony, że inicjatorzy akcji nie przyszli do mnie osobiście lecz wybrali drogę internetową i pośrednictwo mediów. List otwarty zawiera w dużej części nieaktualne informacje i półprawdy – wyjaśnia Wiesław Muszyński, burmistrz Włodawy. - Uważam, że warto o tym rozmawiać. Z mojej strony deklaruję, że na list otwarty oczywiście odpowiem oraz zaproszę zainteresowane strony do dalszej dyskusji. Przygotuję też odpowiednie informacje dla opinii publicznej, ponieważ na tym etapie podjęcie decyzji o zmianie projektu jest bardzo trudne. Realizujemy go wspólnie z powiatem włodawskim. To w sumie ponad 20 milionów złotych – dodaje burmistrz.
Pomysł zmian nie jest nowy, bo wstępne ustalenia podjęto przed kilku laty. W 2015 roku na wycinkę zgodził się ówczesny kierownik chełmskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie, który postawił projektantom kilka warunków. Z pisma wynikało, że drzewa i zieleń ma zniknąć, ponieważ Czworobok był placem targowym i jako taki, nie był zadrzewiony. Drzewa pojawiły się tam dopiero po wojnie. Wyrosły spontanicznie, bez planu.
- W pierwotnej wersji zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków do wycinki przeznaczone były prawie wszystkie drzewa wokół czworoboku. Dzięki naszym staraniom część z nich udało się zachować. Podejmujemy kolejne działania żeby ocalić ich jak najwięcej. Dzisiaj mówimy już o wycince kilkunastu drzew oraz o zasadzeniu kilku nowych – mówi burmistrz Muszyński.
- Zamiast unicestwiać zielone skwery i drzewa na rzecz betonowej kostki, zadbajmy o zieleń podkreślając nie tylko jej walory estetyczne, ale również i przede wszystkim funkcje społeczne, rekreacyjne, ekologiczne i ekonomiczne -piszą do burmistrza autorzy apelu. - Wierzymy, że dobro mieszkańców jest dla Pana najważniejsze, zaś wygląd naszego miasta z pewnością leży Panu na sercu. Jego niepowtarzalny klimat w ogromnej mierze tworzą drzewa i wciąż jeszcze zielone centrum wokół zabytkowego Czworoboku czy uroczy park koło cerkwi z historycznymi kasztanami w roli głównej – czytamy w apelu.
Władze Włodawy przypominają, że od 2013 roku kilka razy były konsultacje społeczne. Nikt z obecnie protestujących nie zgłaszał uwag dotyczących drzew.
- Jednak będziemy wspólnie z inicjatorami akcji oraz wszystkimi zainteresowanymi szukali optymalnego rozwiązania -podsumowuje burmistrz Włodawy.