Zdarzenie miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę w Woli Uhruskiej koło Włodawy. Podczas zakrapianego spotkania doszło do awantury i szarpaniny pomiędzy dwoma mężczyznami. Jeden z nich nie żyje.
Wola Uhruska to niewielka miejscowość w powiecie włodawskim, niedaleko polsko-ukraińskiej granicy. W sobotni wieczór w jednym z domów w tej wiosce doszło do dramatycznych wydarzeń. Te zapoczątkowała wizyta 59-latka u swojej znajomej, którą w tym samym czasie odwiedzało dwóch innych mężczyzn. Spotkanie przerodziło się w alkoholową libację. Pomiędzy jej dwoma uczestnikami w pewnym momencie doszło do sprzeczki, a następnie szarpaniny. W jej trakcie 44-latek miał popchnąć 59-latka, a ten upadając uderzył głową o krawędź stołu i stracił przytomność.
Na miejsce wezwano policję. Funkcjonariusze podjęli próbę resuscytacji, którą prowadzili do czasu przyjazdu pogotowia. Ich działania nie przyniosły skutku. Lekarz stwierdził zgon mieszkańca gminy Wola Uhruska.
Mundurowi zatrzymali trzy osoby w wieku od 44 do 71 lat, uczestników zakrapianego spotkania. Wszyscy byli pijani. Najmłodszy z nich usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej oraz nieumyślnego spowodowania śmierci. Grozi mu do 5 lat więzienia.