(fot. Górnik Łęczna)
Górnik Łęczna ma za sobą trzy dni zgrupowania w wielkopolskiej Opalenicy. W środę zielono-czarni rozegrali pierwszy w trakcie obozu mecz kontrolny, a ich rywalem była trzecioligowa Polonia Środa Wielkopolska
Podopieczni trenera Marcina Prasoła po powrocie do treningów, który nastąpił piątego stycznia rozegrali do tej pory jeden sparing i ulegli 1:2 Stali Rzeszów. Przed wyjazdem na obóz łęcznianie mieli zagrać jeszcze w Lubartowie z drugoligową Wisłą Puławy, ale ze względu na to, że boisko zostało zasypane śniegiem zrezygnowano z gry.
Piłkarze z Łęcznej na zgrupowanie do Opalenicy wyjechali w poniedziałek i po przyjeździe odbyli pierwsze zajęcia. We wtorek pracy było już zdecydowanie więcej. – Jak to na obozie treningi są nieco mocniejsze i jestem trochę podmęczony, ale okres przygotowawczy na tym właśnie polega – powiedział Sergiej Krykun w rozmowie z klubowymi mediami. – Celem naszego pobytu jest poświecenie czasu na ciężki trening i właściwą regenerację. Do tego jesteśmy wszyscy razem żeby jeszcze bardziej się zgrać. Atmosfera jest dobra i humory dopisują – dodał skrzydłowy Górnika.
W środę przed południem piłkarze z Łęcznej udali się na wspólny spacer, a o godzinie 14 doszło do gry kontrolnej z Polonią Środa Wielkopolska. Oba zespoły uzgodniły, że zagrają cztery razy po 30 minut. W sparingu zabrakło Damiana Gąska, który po spotkaniu ze Stalą doznał urazu i jeszcze nie doszedł do pełni sił. Na boisku zabrakło też Macieja Gostomskiego.
Początek meczu był wyrównany, ale z czasem do głosu zaczęli dochodzić łęcznianie. W 21 minucie Miłosz Kozak dobrze wypatrzył Huberta Sobola, ale ten z pięciu metrów uderzył obok bramki. Jednak pięć minut później po podaniu od Siergieja Krykuna napastnik Górnika nie zmarnował kolejnej świetnej okazji i trafił na 1:0. Sobol tuż przed końcem pierwszej „kwarty” mógł znów wpisać się na listę strzelców, ale piłka po jego strzale przeleciała nad poprzeczką. W 37 minucie świetną indywidualną akcję przeprowadził Kozak i huknął nie do obrony w samo okienko bramki Polonii. Później jednak gola kontaktowego zdobyli gracze ze Środy Wielkopolskiej.
W 56 minucie nowy nabytek zielono-czarnych podał do Sobola, a ten po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Cztery minuty później dogodną okazję do zdobycia bramki miał obchodzący w środę 18-te urodziny Dawid Tkacz lecz trafił prosto w bramkarza. Później dwie okazje miał Łukasz Grzeszczyk, ale raz uderzył nad poprzeczką, a w drugiej próbie skutecznie interweniował golkiper rywali. W 88 minucie doświadczony pomocnik dopiął jednak swego i trafił na 4:1 skutecznie egzekwując rzut karny. Natomiast chwilę później trafił już z gry. W ostatnich fragmentach spotkania dał o sobie znać Karol Podliński i w przeciągu kwadransa zdobył dwa gole ustalając tym samym wynik spotkania na 7:1.
W czwartek i piątek zielono-czarnych czekają kolejne treningi. Natomiast w sobotę na zakończenie zgrupowania w Opalenicy ekipa trenera Prasoła zagra z innym pierwszoligowcem – Chojniczanką Chojnice.
Górnik Łęczna – Polonia Środa Wielkopolska 7:1
Bramki: Sobol (26, 56), Kozak (37), Grzeszczyk (84-karny, 88), Podliński (91, 105) – Drame (49).
Górnik: (I i II kwarta): Woźniak – Dziwniel, de Amo, Cisse, Kwiatkowski, Krykun, Lewkot, Kryeziu, Kozak, Tkacz, Sobol. (III i IV kwarta): Woźniak (91 Kiliszek) – Turek, Gulczyński, Biernat, Zbozień, Czelej, Pierzak, Łychowydko, Wachowicz (91 Steszuk), Grzeszczyk, Podliński.
Grano 4x30 minut.