Wojewoda nadal zastanawia się, co zrobić z prezydentem Zamościa, który według CBA naruszył ustawę antykorupcyjną.
Zamoyski w kolejnych latach wpisywał do oświadczenia majątkowego, że ma gospodarstwo rolne o powierzchni ponad 460 ha (330 ha przeliczeniowych). Problem w tym, że samorządowiec może mieć gospodarstwo rodzinne, czyli tylko do 300 ha.
Według CBA, prezydent naruszył tzw. ustawę antykorupcyjną. Biuro wysłało pismo do wojewody lubelskiego. Chce, żeby Jolanta Szołno-Koguc wezwała radnych do usunięcia prezydenta. Jeśli tego nie zrobią, to ma sama wygasić jego mandat.
Cały czas trwa postępowanie wyjaśniające u wojewody w sprawie wniosku CBA. – Na początku października ponownie wystąpiliśmy do prezydenta i poprosiliśmy o uściślenie wyjaśnień dotyczących działalności jego gospodarstwa. W połowie miesiąca otrzymaliśmy obszerny materiał: dokumentację prowadzenia gospodarstwa oraz opinię prawną rzucającą nowe światło na sprawę – mówi Michał Sadura, doradca wojewody. Chodzi o opinię naukowca z UMCS.
Nie wiadomo jednak, kiedy zapadanie decyzja. – Wojewoda nie jest związany w tej sprawie terminami postępowania administracyjnego, a sprawa jest trudna. Pojawiają się różne opinie prawne i kierunki orzecznictwa Sądów Powszechnych. Każdy jej aspekt musi być bardzo dokładnie zbadany, eliminując wszystkie wątpliwości i niejasności – tłumaczy Sadura.