Nie jeden, ale najprawdopodobniej dwa projekty ogólnomiejskie z budżetu obywatelskiego zostaną zrealizowane w Zamościu w przyszłym roku. Dlaczego? Bo przewidziana na ten rok tężnia solankowa, wybrana przez mieszkańców w 2023, nie powstała.
Pomysł na budowę tężni w pobliżu parku miejskiego zdobył najwięcej głosów, gdy decydowano o kształcie budżetu obywatelskiego na rok 2024. Ta koncepcja spodobała się mieszkańcom bardziej niż stworzenie przy Szkole Podstawowej nr 6 aktywnej strefy sportu i rekreacji, budowa kładki na Łabuńką, modernizacja fontanny na Rynku Wodnym i strefa aktywności przy ZSP nr 3.
Ale inwestycja, której koszt przewidywano na ok. 1,2 mln zł, nie doszła do skutku. Zapisano ją natomiast w projekcie budżetu miasta na przyszły rok. Urzędnicy zapewniają, że żadne procedury nie zostały złamane.
– Nasz wewnętrzny regulamin dopuszcza realizację projektu ogónomiejskiego w ciągu dwóch lat i tak może stać się w tym przypadku – uspokaja Stanisław Flis, dyrektor Wydziału Inwestycji Miejskich i Zamówień Publicznych Urzędu Miasta Zamość.
Bez zgody konserwatora ani rusz
A skąd wziął się ten poślizg? Tężnia była planowana w Parku Miejskim. Ten jednak znajduje się w strefie objętej ochroną konserwatorską, bo jest położony w bezpośrednim sąsiedztwie Starego Miasta. Sprawa przeciągnęła się ze względu na konieczność uzyskania niezbędnych zgód od konserwatora zabytków. Pozytywna decyzja została wydana dopiero w marcu br. Urząd konserwatorski wstępnie dopuścił możliwość lokalizacji tężni na obrzeżach parku, w pobliżu siłowni zewnętrznej i placu zabaw (to peryferia strefy A) lub w strefie B, czyli między skateparkiem a rzeką Łabuńką. Zastrzeżono przy tym, że cała konstrukcja może mieć formę słupa, ale już zadaszenie altaną jest wykluczone.
W związku z tym dopiero około pod koniec marca magistrat zaczął szukać wykonawcy dokumentacji projektowej dla tężni. Wyłonił go w kwietniu (wygrała firma z Lublina z ofertą za ponad 40 tys. zł), a do października trwało kompletowanie wszelkich niezbędnych dokumentów, m.in. pozwolenia na budowę.
– Formalnie jesteśmy już gotowi do podjęcia kolejnych działań w kierunku realizacji inwestycji, ale to już nie w tym roku – zastrzega dyrektor Flis. Dodaje jednak, że raczej nie dojdzie do rezygnacji z zadania, skoro właśnie tężni chcieli mieszkańcy głosujący w budżecie obywatelskim. Dlatego pieniądze przewidziane na inwestycję zostały przesunięte do budżetu przyszłorocznego. Przedstawionym przez prezydenta projektem radni będą się zajmować na sesji planowanej na 20 grudnia.
Problemy z tężnią
Tężnie solankowe stały się w ostatnim czasie bardzo popularne. Jedna z najstarszych na Zamojszczyźnie działa nad zalewem w Jacni. Latem tego roku podobna powstała w Biłgoraju, a jeszcze wcześniej np. w Białej Podlaskiej, Włodawie czy Świdniku.
W Zamościu taki obiekt też był planowany już wcześniej w ramach budowy nad zalewem „strefy sportu, zabawy i relaksu”. To był projekt z budżetu obywatelskiego na rok 2023. Plac zabaw powstał, boiska też, ale tężni nie ma. Powód? Jej umiejscowienie przy plaży zablokowały służby konserwatorskie. Alternatywna lokalizacja nad akwenem została natomiast wykluczona, bo wymagałaby poniesienia zbyt dużych dodatkowych kosztów.
Przypomnijmy, że w tym roku konstruując budżet obywatelski na 2025 zamościanie zdecydowali swoimi głosami postawić na budowę kładki nad Łabuńką.