Uważa, że PiS wpiera likwidację szpitala w Biłgoraju, dlatego od kandydata tej partii na prezydenta żądał wydania i zamieszczenia w mediach oświadczenia "prostującego nieprawdziwą informację”.
Wnioskodawca domagał się od lidera PiS ogłoszenia i opublikowania za pośrednictwem TVP oraz PAP oświadczenia, że głosowanie w nadchodzących wyborach prezydenckich na Bronisława Komorowskiego i Jarosława Kaczyńskiego nie jest "równoznaczne z wyborem pomiędzy publiczną i prywatną służbą zdrowia”.
– PiS, przy sprzeciwie PO, zainicjowało i wspiera likwidację publicznego szpitala w Biłgoraju – mówił przed rozprawą 26-letni Łukasz Borowiec, bezpartyjny radny powiatu biłgorajskiego.
Uważa, że wygłoszone przez Kaczyńskiego na wiecu wyborczym w Lublinie przekonanie, że 20 czerwca wyborcy będą musieli wybrać pomiędzy publiczną a prywatną służbę zdrowia jest "nieprawdziwe, populistyczne i wprowadzające w błąd wyborców”.
Dowodem mają być działania PiS w powiecie biłgorajskim.
– Z inicjatywy i dzięki głosom członków PiS Rada Powiatu przegłosowała projekt uchwały w sprawie likwidacji i wydzierżawienia SPZOZ w Biłgoraju podmiotowi prywatnemu – przekonywał radny Borowiec. – Działania PiS zmierzają do likwidacji jedynego w powiecie biłgorajskim szpitala, jednocześnie pozbawiając go wynegocjowanych już w ramach RPO środków finansowych w kwocie ok. 5 mln zł.
Sąd Okręgowy w Zamościu oddalił jednak jego wniosek.