Starosta zamojski niepokoi się, że Perła nie uruchomi produkcji w wydzierżawionym browarze. – Wyrobimy się w terminie – zapewniają Browary Lubelskie.
Umowa dzierżawy browaru w Zwierzyńcu została zawarta pomiędzy Perłą Browary Lubelskie a Starostwem Powiatowym w Zamościu w październiku ubiegłego roku. Ma obowiązywać 15 lat. Ale pod warunkiem że w ciągu 12 miesięcy w browarze rozpocznie się produkcja piwa.
– Jeśli do tego czasu produkcja nie ruszy, to 1 listopada Perły już w Zwierzyńcu nie będzie – zapowiada starosta Matej.
– Nie ma żadnego zagrożenia, wyrobimy się – odpowiada Andrzej Stawiszyński, dyrektor operacyjny Perły Browary Lubelskie. – W tej chwili czekamy na zamówione urządzenia, rozpoczęliśmy też remont hali. Jest duże prawdopodobieństwo, że pierwsze piwo ze Zwierzyńca wypijemy już w sierpniu. Zależy nam, żeby mieć to piwo jeszcze w sezonie.
W browarze ma być wytwarzane minimum 10 tys. hektolitrów piwa w skali roku, z wyłączeniem okresu na rozpoczęcie produkcji. Perła zapowiadała jednak uruchomienie produkcji na większą skalę i wciąż te zapowiedzi podtrzymuje. – To będzie nowa marka. Ale jeszcze za wcześnie, by mówić o szczegółach – mówi Stawiszyński.
Perła podtrzymuje również zapowiedź stworzenia w browarze nowych miejsc pracy, głównie dla mieszkańców Zwierzyńca i okolic. – Zależy nam na ułożeniu jak najbardziej partnerskich relacji z władzami w Zwierzyńcu i Zamościu oraz lokalnymi społecznościami – podkreśla Stawiszyński.
Perła już tu była
Perła Browary Lubelskie SA była już dzierżawcą browaru w Zwierzyńcu, ale w 2008 r. spółka zwolniła część załogi i całą swoją produkcję przeniosła do Lublina. W 2010 r. umowa została ostatecznie rozwiązana, a rok później ogłoszono przetarg, który wyłonił nowego dzierżawcę zakładu – firmę Euro-
Projekt. Przez rok Euro-Projekt nie ruszył z produkcją, więc rozpisano nowy przetarg. Ofertę złożyli lubelska Perła i Marek Jakubiak, właściciel Browarów Ciechan.