Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archiwum)
Dwóch nastolatków z gminy Izbica kradło w nocy ze środy na czwartek przewody ze słupów telekomunikacyjnych. Trafili do aresztu.
Policjanci z Nielisza patrolując Staw Noakowski (gmina Nielisz) zauważyli stojącego na poboczu volkswagena. Na widok radiowozu kierowca nagle ruszył z miejsca. Wzbudziło to podejrzenia funkcjonariuszy, którzy ruszyli w pościg.
– Za kierownicą vw siedział 19-latek. W bagażniku samochodu mundurowi znaleźli przewody telekomunikacyjne – wyjaśnia podinsp. Joanna Kopeć z policji w Zamościu.
Nastolatek przyznał się, że ukradł kable ze słupów znajdujących się na pobliskim polu. We wskazanym miejscu policjanci znaleźli kolejne zwoje przygotowane do wywiezienia.
Wpadł również jego o rok młodszy kolega, który pomagał w kradzieżach. Obaj trafili do aresztu. Grozi im do 5 lat więzienia.
Nie oszacowano jeszcze wartości skradzionych przedmiotów.
– Za kierownicą vw siedział 19-latek. W bagażniku samochodu mundurowi znaleźli przewody telekomunikacyjne – wyjaśnia podinsp. Joanna Kopeć z policji w Zamościu.
Nastolatek przyznał się, że ukradł kable ze słupów znajdujących się na pobliskim polu. We wskazanym miejscu policjanci znaleźli kolejne zwoje przygotowane do wywiezienia.
Wpadł również jego o rok młodszy kolega, który pomagał w kradzieżach. Obaj trafili do aresztu. Grozi im do 5 lat więzienia.
Nie oszacowano jeszcze wartości skradzionych przedmiotów.
