Kapłanów gotowych poprowadzić msze w rycie trydenckim nie brakuje. Ale wszystko wskazuje na to, że nie będzie powrotu do przeszłości,
Dokument zezwalający wszystkim kapłanom na odprawianie mszy w rycie przedsoborowym Benedykt XVI podpisał na początku lipca, ale jego postanowienia weszły w życie w ostatni piątek, w święto Podniesienia Krzyża.
- Trzeba zaznaczyć, że nigdy po Soborze Watykańskim II msza w języku łacińskim nie została zniesiona przez Kościół - podkreśla ks. prałat Adam Firosz, kanclerz Kurii Biskupiej w Zamościu. - Dopuszczono wówczas jedynie prowadzenie mszy w językach ojczystych, które z czasem wyparły z nabożeństw łacinę.
Nasz rozmówca pamięta, że kilkanaście lat temu w każdą niedzielę odprawiał taką mszę w Archikatedrze Lubelskiej. - Ale wiernych było coraz mniej i w końcu ją zniesiono - wspomina.
Do lipca msze święte w rycie trydenckim, za specjalnym zezwoleniem biskupów, odprawiane były m.in. w Warszawie, Krakowie i Lublinie. Teraz na tej liście mogą znaleźć się nowe miejscowości. Czy dołączy do nich Zamość?
- Jeżeli znajdą się chętni, nie będzie problemu, by do zwykłego porządku mszy wprowadzić jedną łacińską - twierdzi ks. Firosz. - W naszej diecezji nie brakuje księży, którzy potrafią odprawić takie nabożeństwo. Wierni powinni zgłosić się do swojego proboszcza po gotowe teksty obrzędu liturgii w języku łacińskim. Ale tłumów się nie spodziewamy.
Nic dziwnego, bo na razie zainteresowanie parafian starym rytem jest niewielkie. Starsi z reguły nie pamiętają już jak odprawia się takie nabożeństwa, a młodzi nigdy się tego nie uczyli.
- Na takiej mszy byłem kilka razy w jednym z lubelskich kościołów - wspomina Robert Węcław, nauczyciel języka polskiego w Gimnazjum nr 2 w Zamościu. - Poszedłem z czystej ciekawości, ale regularnie nie chciałbym brać udziału w takich nabożeństwach. Dla mnie tradycyjną jest msza posoborowa, odprawiana w języku polskim.
Jak przebiega msza w rycie trydenckim? Będzie można się o tym przekonać w sobotę o godz. 19.30 w Katedrze Zamojskiej. Nabożeństwo poprowadzi ks. Wacław Depo, ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej.