![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![W pierwszej Masie Krytycznej wzięło udział 180 osób. Pokonali na rowerach 11-kilometrowy odcinek mia](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2012/2012-05/ZAMOSC_120509551_AR_-1_0.jpg)
Trzy ścieżki rowerowe jak na Biłgoraj to stanowczo za mało – uznali pasjonaci jazdy na dwóch kółkach. Założyli stowarzyszenie, organizują grupowe przejazdy przez miasto. Chcą przekonać władze samorządowe do budowy tras dla rowerów. Im więcej ich będzie, tym lepiej.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Jego członkowie chcą, by w mieście ścieżek rowerowych było więcej. Bo w tej chwili jednośladami po Biłgoraju nie da się poruszać bezpiecznie.
– Nie ma trasy dla rowerów przy głównej, najbardziej ruchliwej ulicy Kościuszki. Ja sobie z przejazdem nią radzę, ale to nie jest dla każdego. Wiele osób, w obawie przed samochodami wybiera chodniki, ale wtedy z kolei stwarzają zagrożenie dla pieszych. Tak być nie powinno – przekonuje Bosak.
Wspomina, że odkąd stowarzyszenie działa, jego członkowie odbyli kilka spotkań w magistracie i przekonywali władze miasta o potrzebie budowy ścieżek rowerowych, stworzenia strategii, na podstawie której mogłyby powstawać, a także dokumentu określającego dokładnie parametry techniczne tras dla jednośladów.
– Takie strategie ma wiele innych miast w Polsce. Dlaczego u nas miałaby nie powstać? – pyta Bosak i przyznaje, że do dziś żadnej konkretnej odpowiedzi ze strony władz miasta w tej sprawie nie otrzymał.
– Strategia nie powstanie, bo do niczego nie jest potrzebna – ucina Janusz Rosłan, burmistrz Biłgoraja. – I bez niej, przy projektowaniu budowy kolejnych ulic w Biłgoraju będziemy przewidywali tworzenie ścieżek rowerowych.
Rosłan dodaje, że miłośnicy jazdy na dwóch kółkach mogą mieć wpływ na tego rodzaju inwestycje. – Właśnie pracujemy nad planem zagospodarowania przestrzennego miasta. Projekt jest wyłożony do konsultacji. Członkowie stowarzyszenia wiedzą, że mogą zgłaszać do niego swoje propozycje – dodaje burmistrz.
Zaznacza jednak, że na ścieżkę np. przy ulicy Kościuszki szans nie ma. – Rozważaliśmy to już i na etapie projektów wychodziło, że ta droga nie spełnia odpowiednich parametrów technicznych. Gdyby ścieżka powstała, musielibyśmy przy Kościuszki zupełnie zrezygnować z pasa zieleni. A to przecież chyba nie byłoby właściwe – uważa Janusz Rosłan.
Mimo to członkowie inicjatywy Biłgoraj Przyjazny Rowerzystom nie dają za wygraną. Pod koniec kwietnia, chcąc zwrócić uwagę władz miasta na swoje potrzeby, zorganizowali pierwszą Masę Krytyczną. W przejeździe przez Biłgoraj wzięło udział 180 osób. Już planują kolejną taką akcję. Odbędzie się 25 maja. – A później będą następne. Zawsze w ostatni piątek miesiąca – zapowiada Bosak.
CZEGO CHCĄ ROWERZYŚCI?
– budowy tras usprawniających komunikację rowerową i poprawiających bezpieczeństwo rowerzystów;
– ustawienia stojaków rowerowych w parkach, przed obiektami użyteczności publicznej, na placu targowym, pod kinem etc.;
– opracowania "Standardów technicznych dla infrastruktury rowerowej” obowiązujących w przypadku wszystkich inwestycji i remontów drogowych;
– opracowania "Strategii rowerowej Biłgoraja”, m.in. docelowej mapy ścieżek;
– powołania zespołu opiniującego zamierzenia komunikacyjne celem uzgodnień zamierzeń ze środowiskiem rowerzystów.