Decyzja miała zapaść najpóźniej we wtorek. Ale nie zapadła. PKP Intercity musi wyjaśnić ministerstwu infrastruktury, dlaczego zamierza likwidować pociągi osobowe, które dojeżdżają m.in. do Zamościa.
– Trwają rozmowy w tej sprawie z Ministerstwem Infrastruktury – mówi Beata Czenerajda z zespołu prasowego PKP Intercity. – Ministerstwo dofinansowuje połączenia międzymiastowe. Musi zmiany zaakceptować.
O planach PKP Intercity pisaliśmy w poniedziałek.
Projekt przewiduje likwidację czterech pociągów, które dojeżdżają do Zamościa. Jeśli tak się stanie ruch osobowy w Hetmańskim Grodzie umrze.
Projekt wywołał na Zamojszczyźnie oburzenie. Michał Basiński, prezes Lokalnej Organizacji Turystycznej "Roztocze” oraz poseł Sławomir Zawiślak już napisali protesty w tej sprawie. Zmartwieni są też zwykli mieszkańcy miasta. – Bo to będzie katastrofa – mówi Maria Abram z Zamościa.
Jednak PKP Intercity zapewnia, że decyzję w tej sprawie nie zostały jeszcze podjęte. Miały wprawdzie zapaść dzisiaj. Ale to się nie udało. Dlaczego?
– Ministerstwo poprosiło o przesłanie dokumentacji dotyczącej linii, które miałyby ewentualnie zostać zlikwidowane – tłumaczy Beata Czenerajda. – Trwają rozmowy w tej sprawie. Kiedy jakieś decyzję zapadną? Trudno jeszcze powiedzieć. W każdym razie powinno to się stać jeszcze w tym tygodniu.