- Nie ma możliwości, żebyśmy odpuścili budowę obwodnicy – zapewnia burmistrz Tomaszowa Lubelskiego. Miasto ma wnioskować o budowę u nowej minister transportu. A poprawkę do budżetu w tej sprawie mają złożyć posłowie PiS.
W sprawę mają się włączyć posłowie Prawa i Sprawiedliwości.
– W czasie głosowań w Sejmie, 13 grudnia złożymy poprawkę do przyszłorocznego budżetu państwa. Chcemy, żeby rząd uwzględnił wybrane obwodnice miast. Wśród nich jest tomaszowska – tłumaczy Sławomir Zawiślak, poseł PiS. – Nie chodzi o wielkie pieniądze. oczekujemy od rządu wykazania dobrej woli i przeznaczenia pieniędzy na rozpoczęcie prac – dodaje.
Władze Tomaszowa nie składają broni. – Wspólnie z marszałkiem i starostą chcemy wystąpić o budowę obwodnicy do nowej minister transportu – mówi Wojciech Żukowski, burmistrz miasta. – Nie ma możliwości, żebyśmy odpuścili – dodaje.
W październiku odbył się protest w sprawie budowy obwodnicy. Burmistrz, przedsiębiorcy i mieszkańcy zablokowali "siedemnastkę”. – Uważam, że to był sukces. Zrobiło się głośniej o problemie naszego miasta – tłumaczy burmistrz.
– Dyskutujemy o powtórzeniu protestu jeszcze w tym roku. Być może tym razem będzie bardziej radykalny – zapowiada Ireneusz Prochowicz, przewodniczący Solidarności z okręgu tomaszowskiego.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że marszałek województwa ma w środę rozmawiać o budowie obwodnicy z minister transportu.
Grunty pod nową drogę zostały już wykupione, a w 2011 roku urzędnicy wydali pozwolenie na jej budowę. Ważność dokumentu minie 19 stycznia. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapewnia, że do tego czasu uda się rozpocząć prace przygotowawcze. Dzięki temu pozwolenie będzie nadal ważne.