Wczoraj w Tarnogrodzie obchodzono 32-rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Kwiaty i wieńce złożono na grobie Józefa Krzysztofa Gizy – górnika zastrzelonego 16 grudnia 1981 roku w kopalni "Wujek” przez Pluton Specjalny ZOMO.
Na cmentarzu parafialnym oddano hołd Józefowi Gizie. Był on był jednym z siedmiu górników, którzy 16 grudnia 1981 r. zginęli od kul ZOMO. Miał 24 lata. Był kawalerem. W 1977 przyjechał do Katowic i podjął pracę w KWK "Wujek”. Należał do NSSZ "Solidarność”.
Dzięki staraniom rodziny ciało Gizy udało się sprowadzić do rodzinnego Tarnogrodu. Konwój ze Śląska odbył się potajemnie w nocy, w asyście funkcjonariuszy MSW. Podobnie jak sam pogrzeb - 20 grudnia 1981 r. Tabliczki na grobie górnika były później niszczone przez "nieznanych sprawców”. O grób dbali w następnych latach górnicy z kopalni "Bogdanka”, których z tego powodu ścigała miejscowa milicja i SB.