Do przekupstwa nie doszło. Policjanci z Radecznicy zatrzymali 50-latka ze Świdnika, który jechał po pijanemu. Dowiedzieli się o nim, dzięki anonimowemu telefonowi.
Miejscowi policjanci natychmiast wyruszyli do akcji. Namierzyli auto i próbowali go zatrzymać. Kierowca zaczął jednak uciekać. Po krótkim pościgu auto zostało zatrzymane. Siedział w nim 50-letni mieszkaniec Świdnika. Okazało się, że miał w organizmie ponad 2,2 promila alkoholu.
Mężczyzna nie stracił jednak fantazji. Przekonywał policjantów, żeby "puścili go wolno”. W zamian każdemu obiecywał po 1 tys. zł łapówki. Stróże prawa byli nieugięci. Mężczyzna trafił do aresztu.
Za kierowanie autem po pijanemu i próbę przekupstwa policjantów grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Wkrótce sprawa trafi do sądu.