Po przekroczeniu zielonej granicy dwaj obywatele Ukrainy wpadli w Ślipczu pod Hrubieszowem w ręce pograniczników. Szli do Francji, bo zamarzyła im się służba w Legii Cudzoziemskiej.
– Ukraińcy nie posiadali przy sobie dokumentów podróży a jedynie dowody osobiste – informuje chor. Dariusz Sienicki z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie.
Obaj przyznali, że Polska miała być jedynie etapem w ich podróży do Francji, gdzie mieli zamiar wstąpić do Legii Cudzoziemskiej.
Ale na planach się kończyło. Dzisiaj Ukraińcy mieli wrócić do swojej ojczyzny.