Do kilku wypadków drogowych doszło w miniony weekend na drogach regionu. Na szczęście, poza piątkową tragedią w Masłomęczu, w pozostałych nikt nie zginął.
Zderzenie na zakręcie
Mowa o 39-letnim kierowcy opla z gminy Tyszowce, który brak wyobraźni przypłacił stłuczeniem klatki piersiowej i ogólnymi potłuczeniami.
50-letniemu kierowcy renaulta nic się nie stało. Obaj panowie byli trzeźwi.
BMW wylądowało w rowie
Prowadzony przez niego samochód wpadł w poślizg i wylądował w rowie, a 26-latek w szpitalu, gdzie go odwieziono ze skręceniem kręgosłupa na odcinku szyjnym.
VW zderzył się z oplem
Do wypadku doszło przy ul. Krzeszowskiej. Kierowca volkswagena trafił do szpitala z obrażeniami głowy i klatki piersiowej, pasażerka z podejrzeniem wstrząśnięcia mózgu.