Dwaj bracia z gminy Uchanie porwali 45-latka. Uznali, że płaci zbyt niskie alimenty na rzecz ich siostrzenicy. Wrzucili więc mężczyznę do bagażnika samochodu i wywieźli do lasu.
– Tam mężczyźnie udało się oswobodzić – mówi Edyta Krystkowiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie. – Uciekł napastnikom, znalazł w lesie opuszczony dom i przeczekał w nim noc. Rano odnalazł drogę do domu.
Powiadomieni o zdarzeniu policjanci szybko zatrzymali porywaczy. Okazało się, że to 25 i 35-latek z Aurelina. Uprowadzony mężczyzna jest ojcem ich nastoletniej siostrzenicy. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że płacił alimenty. Według braci były one jednak zbyt niskie. Ciągle domagali się większych sum. Już w sierpniu próbowali uprowadzić 45-latka.
– Wtedy również chcieli wepchnąć go do bagażnika. Działo się to jednak przy dość ruchliwej ulicy i mężczyźnie udało się uciec – dodaje Krystkowiak.
Młodszy z braci usłyszał w sumie cztery zarzuty. Odpowie za dwie próby pozbawienia wolności oraz groźby, kierowane pod adresem 45-latka. Starszemu z braci postawiono dwa zarzuty. Dotyczą one pomocy w próbach uprowadzenia mężczyzny.
Obaj zatrzymani nie przyznają się do winy. Złożyli wyjaśnienia, ale policjanci nie ujawniają ich treści. Bracom grozi do pięciu lat więzienia.