Zażądał wydania pieniędzy, dusił staruszkę, a następnie wepchnął ją do wersalki. Napadnięta mogła się udusić, ale w porę udzielono jej pomocy. W poniedziałek Sąd Okręgowy w Zamościu skazał za to 39-letniego Marka D. z Nieledwi na 8 lat więzienia.
Siekierą wybił szybę w oknie, wszedł do środka i zażądał od gospodyni 4 złotych. Choć staruszka wydała żądaną sumę, to sprawca założył jej na głowę spódnicę i zabrał portmonetkę, w której miała 60 złotych.
Na koniec zamknął ją w wersalce i wyszedł z mieszkania, zamykając drzwi na klucz.
Staruszka mogła się udusić, ale na szczęście przyszła do niej w odwiedziny siostrzenica, która pomogła jej wydostać się z wersalki.
Poszkodowana wskazała, że sprawcą rozboju jest mieszkający niedaleko Marek D. To dobry znajomy hrubieszowskich stróżów prawa: w więzieniu spędził wiele lat, odsiadując wyroki m.in. za rozboje, kradzieże, włamania oraz usiłowanie gwałtu.
Sąd postanowił go tymczasowo aresztować. Marek D. nie przyznał się do winy. Nie było świadków rozboju, obciążały go jedynie zeznania poszkodowanej.
Ale policja zabezpieczyła na drzwiach wewnątrz mieszkania ślady krwi sprawcy, który skaleczył się podczas wybijania szyby. Wykonano badania DNA.
– Na 99,99 proc. to była krew Marka D. – informuje Artur Kubik, szef Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie, która oskarżyła go o dokonanie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Oskarżonemu groziło do 15 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.