Pochodzący z Zamościa Jarosław Pałka, historyk ośrodka "Karta” zdobył prestiżową nagrodę imienia profesora Tomasza Strzembosza. Przyznano ją za znakomitą książkę pt. "Generał Stefan Mossor. Biografia wojskowa”. Autor pracował nad nią prawie 10 lat.
Postać generała Mossora zafascynowała Jarosława Pałkę dziesięć lat temu. Poświęcił mu swoją pracę doktorska. Było to trudne, bo naukowiec jest niepełnosprawny i od kilku lat może się poruszać się wyłącznie na wózku inwalidzkim.
Dr Pałka dotarł m.in. do rodziny Mossora, jego byłych współpracowników i podwładnych oraz przewertował wszystkie, dostępne archiwa. Szczególnym miejscem okazało się archiwum Ośrodka "Karta”.
Znalazła się tam spuścizna po zmarłym w 2000 r. prof. Jerzym Poksińskim. Zgromadził on liczne dokumenty dotyczące funkcjonowania Wojska Polskiego m.in. po wojnie, dokumenty procesowe i materiały ikonograficzne. Znalazły się tam także bezcenne informacje na temat Mossora. W ten sposób powstała biografia.
To ponad 400 stron uczty dla miłośników historii. Książkę wydała oficyna wydawnicza Rytm. Jej pierwsza promocja odbyła się w marcu, w warszawskim Domu Spotkań z Historią. Przybyły tłumy. Spotkanie prowadził znakomity historyk, prof. Andrzej Paczkowski.
Druga promocja odbyła się kilka tygodni temu… w Zamościu. Jej organizatorem była Książnica Zamojska oraz Zamojskie Towarzystwo Leśmianowskie.
Teraz przyszła kolej na prestiżową nagrodę im. prof. Strzembosza. Do konkursu zgłaszano książki opisujące najnowszą historię Polski. Był jednak warunek. Publikacje miały być napisane przystępnym dla przeciętnych czytelników językiem (jak się okazuje, to cenna i… rzadka umiejętność).
Zgłaszane publikacje musiały być debiutem lub drugą książką autorów. Jury nominowało 5 książek. Wygrał Jarosław Pałka.
Zwycięzca konkursu otrzymał z od Fundacji im. prof. Tomasza Strzembosza nagrodę w wysokości 20 tys. zł. Wręczona ją w piątek, w Muzeum Powstania Warszawskiego.
Prof. Andrzej Paczkowski, członek konkursowego jury, zapewnia, że książka jest doskonała pod względem warsztatowym. – Ukazuje skomplikowane losy polskiej inteligencji w XX wieku – uzasadniał wybór Andrzej Paczkowski.
Dzisiaj Jarosław Pałka był w Zamościu. – Moja rodzina i przyjaciele wspierali mnie w pracy i chcę im za to podziękować – mówi. – A potem pojadę na Wołyń. Będziemy tam zbierać relację świadków tragicznych, wojennych wydarzeń.