Nowy spot telewizyjny i aplikacja na telefon komórkowy – to pomysły, którymi Zamość próbuje ściągnąć do siebie turystów. Szacuje się, że w tym roku miasto odwiedzi być może nawet o 20 procent gości więcej niż w 2014 r.
W tej chwili w aplikacji Arguido dostępne są trzy turystyczne trasy po Zamościu. Do jesieni planujemy stworzyć co najmniej dwie kolejne. Tym razem będą to trasy tematyczne – zapowiada Marek Gajewski, rzecznik prasowy prezydenta Zamościa.
– Aplikacja nie zawiera nudnych i mało ciekawych opisów. Turyści znajdą w niej mnóstwo ciekawostek, legend i cytatów – dodaje Damian Miechowicz, dyrektor wydziału turystyki i promocji w zamojskim Ratuszu.
Urzędnicy nie chcą zdradzić, ile dokładnie miasto zapłaciło twórcom aplikacji za umieszczenie Zamościa w przewodniku. Nieoficjalnie mówi się jednak, że udało się im wynegocjować stawkę wielokrotnie niższą niż urzędnikom 24 pozostałych miast, które można w nim znaleźć. Wiadomo natomiast, ile kosztowała nowa telewizyjna reklama miasta.
– Całkowity koszt emisji to ponad 429 tys. zł. Pieniądze pochodzą z bonusu, udzielonego w ramach unijnego projektu „Zamość miasto UNESCO. Pomnik historii RP produktem turystycznym polskiej gospodarki” – przyznaje Gajewski. – Spot w dwóch wersjach: 30- oraz 15-sekundowej będzie można obejrzeć na 33 kanałach telewizyjnych od 15 lipca do 15 sierpnia.
Spot wyprodukował Damian Bieniek z firmy Edukator Film. Muzykę napisał Jacek Kałuża z lubelskiego kolektywu muzycznego Fanatycy Flow. Scenariusz powstał w wydziale turystyki i promocji urzędu miasta.
– Główni aktorzy to wybrani w castingu Dominik Masiukiewicz, Weronika Mazurek oraz 7-letnia Liliana Kępa. Wcielili się oni w rodzinę zwiedzającą Zamość – mówi Damian Miechowicz. – Wypadli wspaniale. Byliśmy pod ogromnym wrażeniem 7-latki, która pracowała przy kręceniu filmu przez ponad 12 godzin. Ani razu nie pokazała przy tym, że jest zmęczona, że ma już dosyć. Efekt zobaczymy na ekranie.
W spocie zaprezentowała się także grupa rekonstrukcyjna z zamojskiego Nadszańca, Teatr Ognia Utopia oraz Oliwia Zając i Tomasz Kornat, odtwórcy głównych ról w spektaklu „Romeo i Julia” pokazywanym w Zamościu w ramach Zamojskiego Lata Teatralnego.
– Liczymy na to, że Zamość stanie się co najmniej równie atrakcyjny turystycznie co Kazimierz Dolny – nie kryje Andrzej Olborski, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej UM. – Robimy wszystko, co w naszej mocy, by pokazać, że warto nas odwiedzić i to przynosi efekty. W ostatni weekend zoo odwiedziło 7,5 tys. gości pobijając wszystkie dotychczasowe rekordy. W niedzielę codzienny, wakacyjny pokaz musztry przed Ratuszem oglądało kilkaset osób.
Bilety na trasę turystyczną Nadszańca od początku wiosny kupiło o 11 procent więcej osób niż w takim samym okresie roku ubiegłego. Władze miasta liczą więc, że ich starania doprowadzą do tego, że do Zamościa w tym roku przyjedzie o ok. 20 proc. turystów więcej niż dotychczas.